Po Kindze Wojtasik i Katarzynie Kociołek na tym samym boisku swój mecz rozegrał drugi polski duet – Jagoda Gruszczyńska i Agata Ceynowa. Biało-czerwone zmierzyły się z hiszpańskim teamem Soria/Carro. W pierwszej partii nasz zespół prowadził do połowy, jednak z czasem rywalki zaczęły przejmować kontrolę i wygrały po zaciętej walce 21:19. W drugiej partii Hiszpanki szybko zaczęły kontrolować przebieg gry i triumfowały pewnie 21:13, a w całym meczu 2:0. Tym samym to one grają dalej, a Polki żegnają się z ME.
Duet Cenowa/Gruszczyńska rozpoczął mecz z ekipą hiszpańską od prowadzenia 4:2 po udanym ataku do linii. Na chwilę rywalki wyrównały wynik, jednak po jednym z ich autowych ataków znów biało-czerwone zyskały solidne prowadzenie (11:7). Wtedy jednak rywalki ruszyły do walki i zdobyły trzy punkty z rzędu. Zrobiło się nieco nerwowo, w połowie seta Polki straciły całą przewagę (15:15). Udany atak Hiszpanek dał im prowadzenie 19:17. W końcówce biało-czerwone ambitnie walczyły o odrobienie strat, jednak ostatecznie rywalki triumfowały 21:19.
Początek drugiego seta to walka punkt za punkt. Od stanu 3:3 Hiszpanki zdobyły pięć punktów z rzędu i sytuacja biało-czerwonych zrobiła się trudniejsza. Rywalki grały lepiej w każdym elemencie, a nasz team nie pomagał sobie własnymi błędami. Biało-czerwone starały się jednak odwrócić sytuację, w czym miała pomóc m.in. trudna zagrywka. Asem serwisowym Polki zmniejszyły straty do dwóch punktów (8:10). Przy stanie 16:12 dla Hiszpanek rywalki zaskoczyły nasz duet zagrywką i ich przewaga była już bardzo wyraźna. Soria i Carro grały czujnie w obronie, a ich poświęcenie skutkowało kolejnymi punktami. Ostatecznie Hiszpanki triumfowały 21:13 i w całym meczu 2:0
Ceynowa/Gruszczyńska (POL) – Soria/Carro (ESP) 0:2
(19:21, 13:21)
źródło: inf. własna