Reprezentanci Polski Aleksander Czachorowski i Filip Lejawa awansowali do ćwierćfinału mistrzostw świata do lat 19 w siatkówce plażowej, które rozgrywane są w tureckim Izmirze. Biało-czerwoni w swoim pierwszym sobotnim meczu pokonali chińską dwójkę Zhang/Hong. W sobotę polska para zagrała też ćwierćfinał, którym pożegnała się z turniejem. Czachorowski i Lejawa ulegli w nim Łotyszom.
Aleksander Czachorowski i Filip Lejawa od pierwszych chwil narzucili swój styl gry i szybko odskoczyli (5:2), powiększając przewagę (7:3). Najmocniej polska dwójka dała się rywalom we znaki po kilku kolejnych wymianach. Chińczycy mieli ogromne problemy z wyprowadzeniem skutecznej akcji, a w każdym elemencie brylowali reprezentanci naszego kraju i odskoczyli do stanu 13:5. Po kolejnych wyrównanych już wymianach, ponownie uderzenia biało-czerwonych zaczęły sprawiać przeciwnikom sporo problemów, a przewaga Polaków urosła. Czachorowski i Lejawa zamknęli partię premierową wynikiem 21:10.
Dwójka z Azji podeszła do kolejnej odsłony bardzo zmotywowana, udało się jej nawet wysunąć delikatnie na czoło. Było to jednak tylko chwilowe. Biało-czerwoni ponownie zanotowali długą serię punktową i dominując na boisku, prowadzili 12:6. Co trochę polska dwójka odkładała kolejne oczko do prowadzenia, a w końcówce już zupełnie nie dała dojść do głosu chińskim siatkarzom. Kilka ostatnich akcji należało do biało-czerwonej dwójki, która w łatwy sposób awansowała do ćwierćfinału.
Czachorowski/Lejawa (POL) – Zhang/Hong (CHN) 2:0
(21:10, 21:10)
Meczem ćwierćfinałowym polska dwójka zakończyła swój udział w turnieju. Lepsi od biało-czerwonych okazali się Łotysze Bulgacs/Teteris. Od samego początku mecz z tymi rywalami wyglądał zupełnie inaczej niż ten z Chińczykami. Przeciwnicy stawiali dużo cięższe warunki, Polakom ciężko było skończyć akcję, ale przez długi czas trwała i tak wyrównana walka punktowa. W połowie partii premierowej delikatnie z przodu byli biało-czerwoni, jednak w decydującej fazie na prowadzenie wyszli rywale (17:16), w końcówce dołożyli kolejny punkt (19:17) i wygrali tę odsłonę.
W kolejnej dość szybko łotewska dwójka przejęła inicjatywę (5:3, 8:5, 11:6). Biało-czerwoni mieli ogromne problemy z każdym siatkarskim elementem, a solidni rywale to wykorzystywali. W połowie partii Polakom udało się odrobić dwa punkty straty, ale to było wszystko, na co pozwolili im Łotysze. Wystarczyła im chwila, by znowu wyraźnie prowadzić (17:11, 20:13) i wygrać całe spotkanie.
Bulgacs/Teteris (LAT) – Czachorowski/Lejawa (POL) 2:0
(21:19, 21:14)
źródło: inf. własna
