Monika Brzostek i Aleksandra Gromadowska udział w mistrzostwach Europy zakończyły na II rundzie. W niej dobrze zaczęły mecz z niemiecką parą Bieneck/Schneider, ale ostatecznie przegrały 1:2 i nie awansowały do dalszej fazy rywalizacji.
Monika Brzostek i Aleksandra Gromadowska to jedyna żeńska para z Polski, która znalazła się w II rundzie. Biało-czerwone w tej fazie turnieju zmierzyły się z niemieckim duetem Bieneck/Schneider. Początek spotkania stał pod znakiem walki cios za cios, ale szybko do głosu doszły biało-czerwone, które wypracowały sobie trzypunktową przewagę. Chwilę później prowadziły nawet 10:6, ale Niemki nie zamierzały się poddawać. Zniwelowały stratę do dwóch oczek. Jednak gra punkt za punkt przybliżała Polki do sukcesu w premierowej odsłonie. Dopiero w końcówce Bieneck i Schneider zbliżyły się na 18:19. Na szczęście Brzostek i Gromadowska na więcej im nie pozwoliły. Ostatnie słowo należało do biało-czerwonych, które triumfowały w pierwszej partii 21:18.
W pierwszej fazie drugiego seta obie pary szły łeb w łeb. Tym razem to Niemki jako pierwsze ruszyły do ataku, odskakując od Polek na dwa oczka. Ten niewielki dystans utrzymywały przez większą część seta, a Brzostek i Gromadowska nie mogły znaleźć recepty, by przejąć inicjatywę na boisku. Im bliżej końca partii, tym dominacja Bieneck i Schneider stawała się coraz wyraźniejsza. Nasze zachodnie sąsiadki wygrywały już 17:12, a do końca seta nie roztrwoniły tej przewagi. Ostatecznie ta część meczu padła ich łupem 21:16, a o losach meczu musiał zadecydować tie-break.
On rozpoczął się od walki cios za cios. Wprawdzie to przeciwniczki jako pierwsze zyskały dwupunktową przewagę, ale Polki tanio skóry nie sprzedawały. Doprowadziły do remisu po 9 i wydawało się, że wynik jest sprawą otwartą. Ale w końcówce zupełnie oddały inicjatywę Niemkom. Te skrzętnie to wykorzystały, a wygrana 15:10 dała im awans do kolejnej rundy.
II runda:
Bieneck/Schneider GER [14] – Brzostek/Gromadowska POL [32] 2:1
(18:21, 21:16, 15:10)
źródło: inf. własna
