Jakub Szałankiewicz i Michał Bryl w pierwszym starciu plażowych mistrzostw Europy, które rozgrywane są w Wiedniu, mierzyli się z hiszpańskim duetem Pablo Herrera Allepuz/Adrián Gavira Collado. Chociaż pierwszego seta Polacy wygrali do 16, w drugim ulegli rywalom w tym samym stosunku. Decydująca odsłona po walce zapisana została na konto siatkarzy z Hiszpanii.
Pierwotnie Michał Bryl miał występować, podobnie jak w igrzyskach olimpijskich, z Grzegorzem Fijałkiem. U Fijałka pojawiły się jednak problemy z barkiem, które wykluczyły siatkarza z udziału w turnieju. W trybie awaryjnym do Austrii ściągnięto Jakuba Szałankiewicza.
Po autowym ataku rywali Polacy prowadzili 3:0. Hiszpanie mieli problem z wyprowadzeniem skutecznej akcji (6:3). Dopiero celne zagrywki Adriána Gaviry Collado pozwoliły siatkarzom z Hiszpanii złapać kontakt punktowy (7:6). Hiszpański duet nie zdołał pójść za ciosem, szybko ponownie do głosu doszli Polacy, którzy odskoczyli na 12:9. Biało-czerwoni dobrze grali blokiem. W kolejnych akcjach dystans utrzymywał się, Jakub Szałankiewicz i Michał Bryl dyktowali warunki na boisku (17:12). Atak po skosie Szałankiewicza dał Polakom serię piłek setowych (20:15). Ostatni punkt w tej odsłonie padł po kontrataku Bryla.
Drugi set był bardziej zacięty, początkowo żaden z zespołów nie był w stanie wyjść na prowadzenie, wynik oscylował wokół remisu (5:5, 8:8). Dopiero po asie Michała Bryla Polacy zbudowali dwupunktową zaliczkę (11:9), jednak nie zdołali jej utrzymać. Po udanym kontrataku Gaviry na tablicy wyników ponownie widniał remis (12:12). Serię przy zagrywkach Pablo Herrery Allepuz zakończył dopiero po czasie Jakub Szałankiewicz (13:13). Nie brakowało przedłużonych wymian, pewniej punktowali jednak Hiszpanie (15:17). Do końca to Herrera/Gavira dyktowali warunki, triumfując po szczęśliwym asie po taśmie Gaviry.
W trzeciej odsłonie Hiszpanie poszli za ciosem, pierwszy punkt dla Polaków zdobył dopiero Bryl (1:2). Biało-czerwoni mieli problemy z przyjęciem, co rzutowało na ich skuteczność. Gra rywali również nie była bezbłędna (5:7). Z czasem wciąż na prowadzeniu pozostawali siatkarze z Hiszpanii, utrzymując dwupunktowy dystans. Nie brakowało przedłużonych wymian, Polacy walczyli do końca i gdy po efektownej obronie Szałankiewicza atak skończył Bryl, na tablicy wyników pojawił się remis (11:11). Blok Herrery dał piłkę meczową Hiszpanom (13:14), ale zagranie Szałankiewicza wyrównało wynik (14:14). W walce na przewagi więcej zimnej krwi zachowali Hiszpanie, punkt na wagę zwycięstwa zdobył Herrera.
grupa D:
Szałankiewicz/Bryl POL [13] – Herrera/Gavira ESP [20] 1:2
(21:16, 16:21, 15:17)
źródło: inf. własna