Udanie fazę ćwierćfinałową PlusLigi rozpoczęli siatkarze Projektu Warszawa. Podopieczni Piotra Grabana mierzą się w niej z Bogdanką LUK-iem Lublin. W pierwszym starciu na boisku rywali warszawianie nie dali im większych szans, wygrywając w czterech setach.
Efektowne wejście gospodarzy
Za sprawą serii szczelnych bloków LUK wyszedł na prowadzenie 7:4 i o czas poprosił trener Graban. Dobre postawy Bartłomieja Bołądzia i Artura Szalpuka pozwoliły warszawianom szybko złapać kontakt punktowy (9:8). Goście nie byli w stanie kontynuować skutecznej gry. Dodatkowo Projekt nie potrafił znaleźć sposobu na zatrzymanie kolejnych ataków Alexandre Ferreiry. Przy stanie 15:11 dla LUK-u ponownie interweniował warszawski szkoleniowiec. Lublinianie kontynuowali skuteczną grę. Po asie Branda było już 20:15. W końcówce problemy ze skończeniem ataku miał Bołądź. Ostatnie punkty padły po asach Mateusza Malinowskiego.
Szybka metamorfoza Projektu
Z nową energią w drugiego seta weszli warszawianie. Po kontrataku Kevina Tilliego Projekt prowadził 5:1. Gdy kolejną akcję skończył Bołądź Projekt odskoczył na 9:3 i o czas poprosił trener Botti. W dalszej fazie seta goście górowali na siatce. Gdy kolejnego ataku nie skończył Ferreira, interweniował lubelski szkoleniowiec (6:14). Przyjezdni punktowali seriami. Lublinianie zdobywali punkty głównie po pomyłkach rywali. Chociaż w końcówce odrobili kilka punktów, jednostronną partię zamknął zagraniem Szalpuk.
Od początku trzeciej partii trwała zacięta walka. Zespoły wymieniały się skutecznymi atakami, większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu (9:10). Stopniowo inicjatywę zaczęli przejmować goście. Po bloku na Ferreirze interweniował trener LUK-u (10:13). Ze zmiennym szczęściem atakował Damian Schulz. Goście wywierali presję zagrywką, wykorzystując kolejne kontrataki. Po zagraniu Averilla o czas poprosił jeszcze lubelski szkoleniowiec (16:22). Lublinianie nie zdołali odwrócić biegu seta. Po zepsutej zagrywce Wachnika Projekt miał piłki setowe. Zagrywka w siatkę Krysiaka dała ostatni punkt warszawianom.
Zacięta walka
W czwartej partii na nowo siatkarze obu drużyn zaczęli wymieniać się skutecznymi atakami. Jedna z akcji na początku seta musiała zostać przerwana, ponieważ na boisko przez skurcz upadł Damian Wojtaszek. Po pomocy fizjoterapeuty siatkarz szybko wrócił do gry (6:6). Akcje głównie kończyły się w pierwszym uderzeniu. Po ataku Malinowskiego gospodarze odskoczyli na 13:11. Sytuacja na tablicy wyników szybko się zmieniła. Seria przy zagrywkach Jana Firleja i kolejne błędy lublinian sprawiły, że Projekt wyszedł na dwupunktowe prowadzenie. Po czasie dla trenera Bottiego warszawianie zablokowali jeszcze Ferreirę (13:16). Chociaż gospodarze nie wstrzymywali ręki w ataku, nie byli w stanie zniwelować powstałych strat (17:19). W końcówce asa dołożył jeszcze Averill. Zepsuta zagrywka Branda dała piłki meczowe rywalom. Kropkę nad i warszawianie postawili blokiem.
MVP: Bartłomiej Bołądź
Bogdanka LUK Lublin – Projekt Warszawa 1:3
(25:16, 13:25, 19:25, 19:25)
Składy zespołów:
LUK: Brand (11), Nowakowski (8), Schulz (8), Ferreira (13), Kania (8), Komenda (1), Hoss (libero) oraz Krysiak, Malinowski (7), Wachnik (1)
Projekt: Wrona (7), Bołądź (26), Tillie (10), Averill (13), Firlej (3), Szalpuk (13), Wojtaszek (libero) oraz Borkowski, Gruszczyński (libero)
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off PlusLigi
źródło: inf. własna
