Piąte zwycięstwo w sezonie zapisali na swoim koncie siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie. W przedostatnim meczu 7. kolejki PlusLigi podjęli oni w derbach Śląska GKS Katowice. Choć początek spotkania był wyrównany, a o wyniku pierwszej partii decydowała gra na przewagi, podopieczni Michała Winiarskiego okazali się zdecydowanie lepsi od rywali i zdołali pokonać ich bez straty seta.
Dwie pierwsze akcje spotkania padły łupem gospodarzy, którzy w tej fazie seta nie mieli większych problemów z utrzymaniem niewielkiej zaliczki (6:4). Blok Tomasa Rousseaux wyrównał stan rywalizacji, a potem kłopoty w ofensywie mieli zawiercianie (8:11). Oni również dość szybko zniwelowali swoje straty (11:11), jednak delikatna inicjatywa cały czas była po stronie zespołu Grzegorza Słabego (16:14). Dopiero kontra Urosa Kovacevicia pozwoliła wyrównać stan na tablicy wyników (19:19). W kluczowym momencie żadna z drużyn nie narzuciła swojego rytmu gry (22:22), jako pierwsi piłkę setową mieli katowiczanie po akcji Rousseaux (24:23), ale nie wykorzystali oni jednej z nich. Przy serwisach Michała Szalachy szala przechyliła się na korzyść gospodarzy, którzy po kontrze Kovacevicia prowadzili w meczu 1:0.
Początek drugiej części spotkania stał pod znakiem wyrównanej walki, cały czas skuteczny w ekipie z Katowic był Rousseaux, jednak odpowiedzią gospodarzy były trudne zagrywki Bartosza Kwolka (10:9). Asa dołożył też Miguel Tavares, który w kolejnej akcji świetnie rozegrał piłkę do Kovacevicia (16:13). Zawiercianie powiększali swoje prowadzenie, ich bronią była zagrywka, którą zapunktował również Dawid Dulski (19:14). Tej przewagi podopieczni Michała Winiarskiego już nie wypuścili, akcja ze środka Szalachy dała im piłkę setową, a kontra Miłosza Zniszczoła zakończyła tę partię.
Znów to zagrywka pozwoliła zawiercianom zbudować sobie prowadzenie, które powiększały mocne ataki Dulskiego (7:3). GKS robił, co mógł, walczył, ale cały czas miał problemy z ustabilizowaniem swojego przyjęcia, co mocno przekładało się na postawę katowiczan w ofensywie. Na lewej flance piłki starał się kończyć Gonzalo Quiroga, ale po drugiej stronie siatki siła rażenia była większa (15:8). Argentyńczyk dołożył jeszcze trudny serwis, ale straty jego drużyny wciąż były całkiem duże (12:17). Gospodarze swobodnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie, wykorzystywali swoje okazji do punktowania (20:14) i nie zwalniali tempa. Po dynamicznym ataku z szóstej strefy Kwolka Aluron CMC miał pierwszą piłkę meczową (24:17), całe spotkanie zakończyła akcja Dulskiego.
MVP: Uros Kovacević
Aluron CMC Warta Zawiercie – GKS Katowice 3:0
(29:27, 25:20, 25:19)
Składy zespołów:
Warta: Kwolek (10), Zniszczoł (6), Konarski (2), Tavares (4), Szalacha (6), Kovacevicć (23), Danani (libero) oraz Kozłowski, Dulski (8), Łaba
GKS: Szymański (3), Jarosz (7), Kania (4), Adamczyk (6), Rousseaux (15), Seganov (1), Mariański (libero) oraz Mielczarek, Domagała (4), Nowosielski, Quiroga (4)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna