Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie zwalnia tempa. Kędzierzynianie kończą rok bez porażki ligowej, z trzynastoma zwycięstwami w obecnym sezonie. Tym razem pokonani z kędzierzyńskiego parkietu schodzili siatkarze Cuprum Lubin, którzy nieźle pokazali się na tle lidera, ale dali radę wygrać tylko jednego seta.
Już na początku spotkania liderzy tabeli dobrze grali blokiem (4:2), to ich łupem padały przedłużone akcje (8:4). Szybko jednak do odrabiania strat wzięli się goście, najpierw kontrę wykorzystał Wojciech Ferens (8:9), a już kilka akcji później jego zespół był na prowadzeniu za sprawą ataków Remigiusza Kapicy i Floriana Krage (13:12). ZAKSA równie szybko poprawiła swoją skuteczność, do remisu doprowadził Aleksander Śliwka, a tuż przed kluczową fazą seta ponownie zadziałał blok gospodarzy (20:18). Trudnymi serwisami odpowiedział na to Remigiusz Kapica, dając swojej ekipie dwupunktową zaliczkę (23:21). Nic z niej nie zostało po błędzie Cuprum Lubin, natomiast dwa bloki kędzierzynian zakończyły tę odsłonę na ich korzyść.
Dobre zagrania Marcina Walińskiego sprawiły, że goście prowadzili 4:2. Sprawy w swoje ręce wziął Kamil Semeniuk (5:5), ale potem dobry fragment gry miał Wojciech Ferens, do dobrej zagrywki dołożył kontrę z VI strefy (13:8). ZAKSIE brakowało skuteczności (14:19), cały czas wyraźną zaliczkę mieli podopieczni Pawła Ruska. W końcówce wicemistrzowie Polski włączyli blok, świetnie grał Kamil Semeniuk i szybko na tablicy wyników pojawił się remis po 20. Wtedy jednak w kontrze zapunktował Krage (22:20) i tym razem lubinianie nie wypuścili już swojej przewagi z rąk, dwa ostatnie ataki swojego zespołu skończył Kapica i w spotkaniu był remis 1:1.
Bartłomiej Kluth był skuteczny na początku trzeciej odsłony (3:1), ZAKSA do tego dobrze grała blokiem (6:2). Rozegrał się także Śliwka i przewaga kędzierzynian rosła. Pomimo tego Cuprum Lubin nie dało zbytnio odskoczyć rywalom i traciła tylko trzy oczka (13:16), a po asie serwisowym Wojciecha Ferensa zaledwie dwa (15:17). Podopieczni Gheorghe Cretu nie stracili jednak animuszu, na siatce dobrze spisał się Norbert Huber (19:15). W końcówce warunki dyktowali gospodarze (21:16), potężny serwis Klutha dał im piłkę setową, a całą partię zamknął atak Kamila Semeniuka.
ZAKSA od mocnego uderzenia rozpoczęła kolejną część meczu (4:1), ale szybko przyjezdni złapali kontakt punktowy, kontra Walińskiego dała im remis po 6. Trwała wymiana punkt za punkt, serię przełamał Ferens, dając swojej ekipie minimalną zaliczkę (11:10). Sytuacja odwróciła się na korzyść wicemistrzów Europy po kontrze Hubera, który potem miał serię w polu serwisowym (19:15). Cuprum Lubin zmniejszyło dystans (18:20), ale mądrze rozegrana przez Śliwkę kontra przywróciła jego drużynie wyraźne prowadzenie (22:18). Dwóch kolejnych akcji nie skończyli podopieczni Pawła Ruska (18:24) i ataku Bartłomieja Klutha komplet punktów został w Kędzierzynie-Koźlu.
MVP: Kamil Semeniuk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Cuprum Lubin 3:1
(25:23, 22:25, 25:18, 25:19)
Składy zespołów:
ZAKSA: Kaczmarek (2), Rejno (10), Janusz (1), Śliwka (11), Semeniuk (25), Huber (12), Shoji (libero) oraz Kluth (8),
Cuprum: Waliński (8), Ferens (19), Sekita (1), Pietraszko (5), Kapica (18), Krage (7), Szymura (libero), Sas (libero) oraz Maruszczyk (2), Bociek, Stępień
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
