Verva Warszawa Orlen Paliwa i Trefl Gdańsk odrabiali zaległości z 6. kolejki. Pojedynek był bardzo wyrównany, podopieczni Andrei Anastasiego byli lepsi w bloku, dlatego triumfowali w premierowej odsłonie. Po zmianie stron rozegrali się Mariusz Wlazły i Bartłomiej Lipiński, przede wszystkim dzięki nim Trefl doprowadził do wyrównania. Gdańszczanie złapali wiatr w żagle i wygrali pewnie kolejnego seta. W czwartym walka trwała do samego końca, Verva była bliska doprowadzenia do tie-breaka, ale ostatecznie to zespół Michała Winiarskiego zdobył trzy oczka.
Spotkanie lepiej rozpoczęli zawodnicy Vervy Warszawa, którzy po świetnej zagrywce Bartosza Kwolka wyszli na dwupunktowe prowadzenie (2:0). Wynik szybko jednak uległ wyrównaniu, gdy błąd w ataku popełnił Jakub Ziobrowski, co zaostrzyło dodatkowo całą rywalizację. Warszawianie musieli więc nadrobić czujnością w bloku, dzięki czemu powrócili z czasem do cennych dwóch oczek przewagi (10:8). Ponadto, w połowie seta atak w antenkę wykonał Mariusz Wlazły, co jedynie umocniło gospodarzy na prowadzeniu. Gdańszczanie nie zamierzali się jednak poddawać, dzięki czemu zdołali doprowadzić jeszcze do remisu przy zagrywce Bartłomieja Lipińskiego (21:21). Ostatecznie Verva nie dała sobie odebrać zwycięstwa i to właśnie ona triumfowała po skutecznym ataku Bartosza Kwolka (25:23).
Mimo punktu zdobytego bezpośrednio z zagrywki przez Igora Grobelnego, to przyjezdni zdołali jako pierwsi wyjść na dwupunktowe prowadzenie w partii numer dwa (6:4). W Treflu Gdańsk świetnie spisywał się przede wszystkim Bartłomiej Lipiński, dzięki któremu goście jeszcze bardziej powiększali swoją przewagę (11:7). Gorzej radził sobie natomiast Mariusz Wlazły, którego raz po raz blokowali siatkarze ze stolicy. Dobra gra na siatce gospodarzy spowodowała więc w końcu wyrównanie wyniku w okolicach połowy tego seta (13:13). Do tego doszedł jeszcze as serwisowy w wykonaniu Bartosza Kwolka i po chwili to Verva Warszawa wyszła na prowadzenie. W Treflu punktową zagrywkę zapisał za to na swoim koncie Bartłomiej Lipiński, wobec czego wszystko w tej partii wydawało się jeszcze możliwe. Tym razem końcówka należała już jednak do ekipy gości, która mogła się cieszyć z wygranej po zepsutej zagrywce stołecznej drużyny (25:23).
Początek trzeciej odsłony okazał się niezwykle wyrównany. Przełamanie nastąpiło bowiem dopiero po skutecznych atakach siatkarzy z Gdańska, dających im dwa oczka przewagi (7:5). Zaraz punkt bezpośrednio z zagrywki zdobył jednak Bartosz Kwolek i wynik wskazał na remis. Mylił się za to w ataku Jan Król, co pozwoliło zespołowi z Gdańska powrócić na prowadzenie (11:8). W połowie seta świetną zagrywką popisał się jeszcze Marcin Janusz i Trefl miał już aż pięć oczek przewagi. Twarde granie gdańszczan sprawiło więc, że to oni byli w bardzo dobrej sytuacji, aby szybko wygrać kolejną partię w tym meczu. Wykorzystali więc swoją szansę, dzięki czemu mogli się cieszyć ze zwycięstwa po autowym ataku Bartosza Kwolka (25:17).
Czwarta partia rozpoczęła się bardzo efektownie, gdyż niemałe problemy zaczął sprawiać przeciwnikowi swoją zagrywką Mariusz Wlazły. Mylił się jednak w ataku Mateusz Mika i z czasem wynik uległ wyrównaniu (6:6). Od tego momentu rozpoczęła się zacięta rywalizacja, którą przerwał dopiero as serwisowy Marcina Janusza. Dwupunktowe prowadzenie Trefla nie trwało jednak długo, gdyż świetnie w tym elemencie spisał się także Jan Król i tym samym przywrócił remis. Dwa razy z rzędu mylił się natomiast Igor Grobelny i znowu to goście wydawali się być bliżej zwycięstwa (17:14). Warszawianie nie dali jednak za wygraną i kolejny raz wyrównali wynik w czwartej partii. Tym razem konieczna okazała się więc gra na przewagi, z której zwycięsko wyszli siatkarze Trefla Gdańsk (27:25).
MVP: Bartłomiej Lipiński
Verva Warszawa Orlen Paliwa – Trefl Gdańsk 1:3
(25:23, 23:25, 17:25, 25:27)
Składy zespołów:
Verva: Kwolek (14), Wrona (11), Grobelny (11), Kowalczyk (7), Ziobrowski (2), Trinidad De Haro, Wojtaszek (libero) oraz Król (18), Superlak, Kozłowski
Trefl: Wlazły (19), Lipiński (18), Mika (12), Mordyl (9), Crer (9), Janusz (3), Olenderek (libero) oraz Majcherski (libero), Reichert
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
