Na zakończenie 28. kolejki Cuprum Lubin zmierzyło się z Indykpolem AZS-em Olsztyn. W premierowej odsłonie w końcówce minimalnie lepsi okazali się przyjezdni. Podopieczni Pawła Ruska nie zamierzali odpuszczać, z kolei rywale złapali zadyszkę i w konsekwencji Cuprum doprowadziło do remisu. Nie było to ostatnie słowo gospodarzy, wykorzystali swoje szanse i po dobrej zagrywce Alexandra Bergera było już 2:1. Dość ospały Indykpol zdołał się jeszcze obudzić, nie tylko doprowadzając do tie-breaka, ale ostatecznie wygrywając cały mecz. Ten wynik oznacza, że olsztynianie zajmą siódme miejsce po rundzie zasadniczej.
Chociaż po asie Moritza Karlitzka AZS prowadził 3:1, szybko po zagraniu z przechodzącej piłki Floriana Krage wynik wyrównał się (3:3). W kolejnych akcjach trwała gra na styku. Gospodarze regularnie psuli zagrywki, gra nie miała większego tempa (11:12). Z czasem na nieznaczne prowadzenie wysforowali się goście, po ataku Karlitzka i bloku olsztynianie odskoczyli na 16:14. Po drugiej stronie siatki ręki nie wstrzymywali Adam Lorenc i Aleksander Berger, a wynik ponownie szybko się wyrównał (17:17). Gdy Szymon Jakubiszak zatrzymał Krage, interweniował trener Rusek (18:20). W końcówce nie brakowało walki i błędów a ostatnie słowo należało do Karlitzka.
Od początku drugiej odsłony wynik pozostawał na styku, zespoły wymieniały się skutecznymi atakami, które przeplatały zepsutymi zagrywkami (9:10). Po bloku na lubińskim atakującym o czas poprosił trener Cuprum (9:12). Gospodarze ruszyli do odrabiania strat, kończyli kolejne ataki. Gdy zatrzymany został Butryn, na tablicy wyników pojawił się remis (14:14). Po obu stronach mnożyły się błędy w polu zagrywki. Raz za razem punktował Berger i przy stanie 21:19 o czas poprosił trener akademików. W kolejnych akcjach skuteczność poprawił Karol Butryn, drugą przerwę wykorzystał szkoleniowiec gospodarzy (21:21). W końcówce dobre wejście zaliczył Remigiusz Kapica, po jego asie lubinianie mieli piłki setowe. Już pierwszą z nich wykorzystał Lorenc.
W trzecim secie gospodarze kontynuowali skuteczną grę, po zagraniu po bloku w aut Lorenca odskoczyli na 4:1. Lubinianie nie zdołali utrzymać przewagi, gdy zatrzymany został Krage, na tablicy wyników pojawił się już remis (5:5). W kolejnych akcjach trwała gra na styku, podobnie jak we wcześniejszych setach w grze obu zespołów nie brakowało błędów. Przez dłuższy czas nikt nie potrafił wyjść na wyraźne prowadzenie, wynik oscylował wokół remisu. Po asie Pawła Pietraszko i błędzie Averilla Cuprum odskoczyło na 18:16 i o czas poprosił trener Weber. Po interwencji szkoleniowca to akademicy rzucili się do punktowania i po asie Karlitzka zareagował szkoleniowiec Cuprum (18:19). W dalszej fazie seta przewagę utrzymywali olsztynianie, dopiero celny atak Kowalowa i as Kapicy doprowadziły do remisu (22:22). W końcówce nie brakowało emocji. Olsztynianie mieli piłki setowe, ale nie wykorzystali ich i po grze na przewagi lepsi okazali się gospodarze. Kropkę nad i asem postawił Berger.
Pierwsze akcje czwartego seta należały do gości, punkt dla Cuprum zdobył dopiero Lorenc (1:3). Gdy kontratak wykorzystał Butryn, o czas poprosił trener Rusek (1:5). Serię przy celnych zagrywkach Butryna przerwał skutecznym zagraniem Berger (2:8). Dopiero w dalszej fazie seta lubinianie zaczęli odrabiać straty, wykorzystywali kolejne kontrataki (8:11). Z czasem ponownie do głosu doszli olsztynianie, gdy przechodzącą piłkę skończył Bartłomiej Lipiński, kolejną przerwę wykorzystał szkoleniowiec Cuprum (8:13). W kolejnych akcjach asy dołożył Andringa. Z czasem dystans utrzymywał się. Dopiero w końcówce lubinianie rzucili się do odrabiania strat, po kolejnym kontrataku Lorenca interweniował trener Weber (18:21). Wcześniej zbudowana przewaga wystarczyła, by goście doprowadzili do tie-breaka. Decydujący punkt padł po nieudanym ataku Bergera.
Po asie Adama Lorenca Cuprum prowadziło 3:1. Gospodarze nie zdołali kontynuować skutecznej gry, as Butryna i blok gości pozwoliły olsztynianom odskoczyć na 5:3 i o czas poprosił trener Rusek. Sytuacja szybko ponownie się odmieniła, gdy dwa asy posłał Kowalow, wynik wyrównał się (6:6). W kolejnych akcjach gospodarze mieli problemy ze skutecznością, po bloku na Bergerze ostatnią przerwę wykorzystał szkoleniowiec Cuprum (7:10). Do końca olsztynianie utrzymywali koncentrację i pozostawali na prowadzeniu. Autowa zagrywka Lorenca zamknęła pojedynek.
MVP: Karol Butryn
Cuprum Lubin – Indykpol AZS Olsztyn 2:3
(23:25, 25:21, 29:27, 21:25, 11:15)
Składy zespołów:
Cuprum: Lorenc (22), Kowalow (22), Berger (16), Pietraszko (8), Krage (7), Kubicki (1), Szymura (libero) oraz Kapica (2), Czetowicz, Czerny
Indykpol: Butryn (29), Andringa (14), Karlitzek (12), Jakubiszak (8), Averill (8), Pająk (1), Hawryluk (libero) oraz Lipiński (4), Jankiewicz, Poręba, Król, Siwczyk
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna