Jastrzębski Węgiel – Ślepsk Malow Suwałki
niedziela, 13.02, godz. 14:45
Dla jastrzębian starcie ze Ślepskiem Suwałki będzie dopiero drugim meczem od powrotu po koronawirusie. Pierwsze przetarcie mistrzowie Polski mieli w Bułgarii i w starciu z Hebarem Pazardżik, gdzie po raz pierwszy w tym sezonie Ligi Mistrzów stracili seta. W premierowej odsłonie Jastrzębski Węgiel stracił kilkupunktowe prowadzenie, ale w kolejnych partiach kontrolował już wydarzenia na parkiecie. Dobrze w szeregach zespołu Andrei Gardiniego spisali się Tomasz Fornal oraz Łukasz Wiśniewski i pomimo tego, że drużynie zdarzały się przestoje i błędy, to zainkasowali oni komplet punktów.
Na taki sam rezultat Jastrzębski Węgiel liczy także w niedzielę. Do Jastrzębia-Zdroju zawita Ślepsk Suwałki, który w poprzedniej rundzie PlusLigi prowadził już 2:0 ze Stalą Nysa, ale ostatecznie przegrał po tie-breaku. Podopiecznym Dominika Kwapisiewicza zabrakło sił, choć sporo dawał z siebie Bartłomiej Bołądź. – Zostawiliśmy serce na boisku. Tutaj stanę za zawodnikami, pójdę w ogień, bo to było widać, że walczymy, bronimy, staramy się, biegamy za każdą piłką. Czegoś nam zabrakło. Na spokojnie w swoim gronie porozmawiamy, spróbujemy to przenalizować, czego dokładnie i wyciągniemy wnioski na przyszłość – mówił trener Kwapisiewicz. Jego drużynę trudno stawiać w roli faworyta w starciu z mistrzem Polski, ale z pewnością będzie ona chciała sprawić niespodziankę.
Typ redakcji:
Jastrzębski Węgiel – Ślepsk Malow Suwałki 3:1
Kursy STS:
Jastrzębski 1.06 – Ślepsk 9.45
źródło: inf. własna