Aluron CMC Warta Zawiercie – Stal Nysa
sobota, 13.11, godz. 20:30
Aluron CMC Warta Zawiercie będzie faworytem spotkania ze Stalą Nysa. Goście to jedyny zespół PlusLigi, który nie wygrał jeszcze meczu. Co prawda doszło tam do zmiany trenera, ale na razie przed Stalą kolejny przeciwnik z górnej półki. W swoim debiucie na nyskiej ławce szkoleniowej Daniel Pliński i jego zespół musiał uznać wyższość Projektu Warszawa, choć w poczynaniach drużyny widać było o wiele więcej energii i jakości. – Mamy nowego szkoleniowca, z którym nie mieliśmy czasu popracować. Mieliśmy dosłownie dwa, trzy treningi. Potrzebujemy troszkę więcej czasu, ale musimy z takim samym mentalem wychodzić na każdy mecz. Mam nadzieję, że udowodnimy, że potrafimy nie tylko walczyć z każdym jak równy z równym, ale też wygrywa – mówił Moustapha M’Baye.
Jak zaprezentują się w Zawierciu? Ekipa prowadzona przez Igora Kolakovicia ostatnio wywiązała się z roli faworyta i nie straciła ani jednego seta w Radomiu. – Na pewno doda mu to pewności siebie. Mam nadzieję, że dalej będziemy szli tym tropem i poprawiali naszą grę z meczu na mecz. Niebawem mecze z czołówką i głęboko wierzę, że będziemy gotowi stawić im czoła – mówił atakujący zawiercian Dawid Konarski. Dla jego drużyny pojedynek ze Stalą to ten z gatunku, który trzeba wygrać i to najlepiej zgarnąć pełną pulę.
Typ redakcji:
Aluron CMC Warta Zawiercie – Stal Nysa 3:1
źródło: inf. własna