LUK Lublin w meczu u siebie z Treflem Gdańsk chciał złapać kontakt z czołową „ósemką”, co jest bardzo istotne w walce o play-off. To jednak gdańszczanie wywieźli z Lublina trzy punkty i są w komfortowej sytuacji w tabeli, a lublinianie będą musieli szukać swoich szans w następnych meczach, choć kalendarz mają trudny.
Całe starcie otworzyła fantastyczna seria Mikołaja Sawickiego, który nie tylko zagrywał, ale i kontratakował i dzięki niemu Trefl prowadził 7:2. Długo taka nadwyżka się nie utrzymała, a odpowiedział z pola serwisowego Nikolas Szerszeń i gdy w kontrze uderzył Szymon Romać, na tablicy wyników pojawił się remis 7:7. Gra miejscowych w ataku opierała się na Szerszeniu, goście odpowiadali też udanymi serwisami, a do gry włączył się Martinez. Jego akcje zwiększyły przewagę Trefl do stanu 17:12. Gdańszczanie kontrolowali już grę ze znaczną nadwyżką do samego końca, gdy trudno było im skończyć akcję za punktowanie wziął się nawet Lukas Kampa. Finalnie set padł ich łupem po uderzeniu Bartłomieja Bołądzia.
Goście także w pierwszych akcjach kolejnej odsłony zbudowali przewagę, a złożyły się na nią m.in. bloki Kampy i Zaleszczyka (8:4). Co jakiś czas miejscowi popełniali też błędy, zwiększając dystans na korzyść gdańszczan (13:7). LUK miał spore problemy z przyjęciem zagrywek rywali, nie kończył akcji, co było wodą na młyn dla rywali. Wojciech Włodarczyk zagrał blokiem, ale w żaden sposób nie zagroziło to przyjezdnym. Ci grali, jak natchnieni. Cały czas skuteczny w ataku i w bloku był Jordan Zaleszczyk (22:13), a Trefl szybko zamknął partię numer dwa.
Gdańszczanie nie odpuszczali i po bloku oraz punkcie z zagrywki Bołądzia prowadzili w kolejnej odsłonie 5:2. Na jego podwyższenie nie trzeba było długo czekać, a zrobił to Sawicki w kontrze (8:4). Pojedyncze zagrania Mateusza Jóźwika i Jeffreya Jendryka nie były w stanie przeciwstawić się gościom,l którzy cały czas znajdowali sposób na atakujących przeciwników. Gdy w kontrze po raz kolejny uderzył Sawicki było już 13:7. Wtedy gdańszczanie zaczęli się mylić, a Malinowski uderzał w kontrze, dystans zmniejszył się do stanu 12:13. Po kilku wymianach z pola serwisowego punktował Sawicki, dając znowu bezpieczną przewagę Treflowi (17:14). Znowu straty zminimalizował Malinowski – asem serwisowym (16:17). Gra się mocno wyrównała, a lublinianie cały czas walczyli o przedłużenie spotkania. W końcówce ważną kontrę skończył Bołądź, a niedługo później Patryk Niemiec zamknął mecz atakiem ze środka.
MVP: Lukas Kampa
LUK Lublin – Trefl Gdańsk 0:3
(17:25, 17:25, 22:25)
Składy zespołów:
LUK: Nowakowski (3), Komenda (1), Szerszeń (10), Romać (7), Jendryk (4), Włodarczyk (4), Gregorowicz (libero), Watten (libero) oraz Tavares, Malinowski (6), Wachnik (1), Jóźwik (4) i Stajer (1)
Trefl: Martinez (6), Niemiec (5), Bołądź (15), Kampa (4), Sawicki (19), Zaleszczyk (8), Perry (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
