W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego PlusLigi siatkarze Trefla Gdańsk walczyli o utrzymanie miejsca na podium tabeli, a zawiercianie mieli nadzieję awansować w klasyfikacji. Gospodarze niedzielnego spotkania pewnie wygrali dwie pierwsze odsłony starcia z Aluronem CMC Wartą Zawiercie i choć w trzecim secie musieli uznać wyższość rywali, to podopieczni Michała Winiarskiego zakończyli to spotkanie z kompletem punktów.
Pierwsze akcje meczu toczyły się po myśli gospodarzy, dopiero mocny atak Mateusza Malinowskiego przerwał serię Trefla (1:3). Obie drużyny walczyły w obronie, nie brakowało przedłużonych akcji (7:8). Przyjezdni nie zdołali kontynuować skutecznej gry. Gdańszczanie zaliczyli passę przy zagrywkach Moritza Reicherta, a zakończył ją dopiero atak po bloku w aut Garretta Muagututii (9:14). Z akcji na akcję dystans zmniejszał się, błąd Wlazłego sprawił, że różnica punktowa stopniała do trzech oczek (16:13). W dalszej fazie seta obie drużyny myliły się w polu zagrywki. Atak Pablo Crera i blok na Orczyku pozwoliły gospodarzom odbudować przewagę i o czas poprosił trener przyjezdnych (16:20). Goście walczyli do końca, po skutecznym ataku Flavio było już tylko 22:20. Zawiercianie nie poszli za ciosem, w kolejnych akcjach popełniali proste błędy i przegrali do 21.
Od początku drugiego seta to Trefl nadawał ton grze (4:1), po asie Mariusza Wlazłego czas wykorzystał trener przyjezdnych (2:6). Pojedyncze ataki Piotra Orczyka i Mateusza Malinowskiego nie wystarczały, aby odrobić straty. Po drugiej stronie siatki zdecydowanie atakował Bartłomiej Lipiński. W drugiej części seta zawiercianie nie radzili sobie z odbiorem zagrywek Karola Urbanowicza. Gospodarze dodali również kilka skutecznych bloków (21:11). Trener Igor Kolaković rotował składem, jednak to nie pomagało. Zdecydowany atak Mariusza Wlazłego dał kolejne piłki setowe gdańszczanom, a partię zamknął zagraniem na siatce Urbanowicz.
Chociaż ponownie lepiej w seta weszli gospodarze, goście po atakach Grzegorza Boćka i Patryka Niemca doprowadzili do wyrównania (3:1. 6:6). W kolejnych akcjach to zawiercianie zaczęli przejmować inicjatywę, coraz skuteczniej atakowali i przy stanie 12:8 dla przyjezdnych czas wykorzystał trener Winiarski. Dobra postawa Lipińskiego pozwoliła Treflowi zmniejszyć dystans, a po dwóch nieudanych atakach przyjezdnych na tablicy wyników pojawił się remis (14:14). W kolejnych akcjach trwała walka na styku. Dopiero przy zagrywkach Muagututii zespół z Zawiercia ponownie wyszedł na prowadzenie – 19:16. Również tym razem goście nie utrzymali zaliczki punktowej i po atakach Lipińskiego na tablicy wyników widniał remis. Po czasie dla trenera Kolakovicia asa dołożył jeszcze Wlazły (22:21). Po mocnym kontrataku Boćka zawiercianie mieli piłkę setowa (24:23). Czas dla Michała Winiarskiego nie wybił z rytmu gości, którzy cieszyli się ze zwycięstwa w tej odsłonie po bloku na Wlazłym.
Czwarty set to zacięta walka, gospodarze budowali przewagi, jednak rywale doprowadzali do wyrównania. Zawiercianie mieli problem, by wyeliminować ze swojej gry błędy. Maximilliano Cavanna często posyłał piłki do środkowych, dobrze punktował również Muagututia (14:14). Obie drużyny walczyły, zdarzały się przedłużone wymiany, a na prowadzenie wyszli goście. Chociaż po bloku na Boćku wynik ponownie został wyrównany, Trefl nie poszedł za ciosem i błąd Janusza sprawił, że ponownie to rywale mieli dwa oczka zaliczki (18:18, 18:20). Końcówka była zacięta. Po asie Lipińskiego o czas poprosił trener Kolaković (22:22). W decydującym momencie nie brakowało emocji, a o zwycięstwie zdecydowała dopiero walka na przewagi (24:23, 24:24). Tym razem gospodarze wykorzystali swoje szanse i triumfowali po błędzie odbicia Muagututii.
MVP: Marcin Janusz
Trefl Gdańsk – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1
(25:21, 25:15, 23:25, 26:24)
Składy zespołów:
Trefl: Lipiński (24), Wlazły (25), Janusz (3), Rechert (7), Urbanowicz (11), Crer (13), Olenderek (libero) oraz Pietruczuk
Aluron: Niemiec (8), Malinoski (5), Flavio (12), Cavanna (1), Orczyk (5), Muagututia (19), Żurek (libero) oraz Gjorgiew, Bociek (8), Halaba (9) i Kania
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
