Siatkarze PGE Skry Bełchatów w końcówce fazy zasadniczej imponują formą. W niedzielny wieczór po zaciętym meczu pokonali Jastrzębski Węgiel 3:2. Wynik ten pozwala bełchatowianom wciąż realnie myśleć o fazie play-off. MVP został Aleksandar Atanasijević.
Mocna wymiana ciosów rozpoczęła ten pojedynek. Jako pierwsi na dwa oczka odskoczyli goście z Bełchatowa, ale szybko blokiem zapunktowali tez rywale (7:7). Blok był jednak mocną stroną Skry, dobrze na siatce radził sobie Mateusz Bieniek, który dołożył też mocny serwis (11:8). Dłużny nie był mu Stephen Boyer i przy jego zagrywkach jastrzębianie doprowadzili do remisu. Trwała walka o każde oczko, mocno zza linii 9. metra huknął także Jurij Gladyr (17:15) i przez chwilę jego zespół cieszył się z dwóch punktów przewagi. Nie na długo, bowiem błędy własne ponownie wyrównały stan na tablicy wyników (20:20), natomiast kiedy ręki w polu serwisowym nie wstrzymał również Aleksandar Atanasijević, to bełchatowianie przejęli inicjatywę (22:20). To Serb mocnym atakiem po bloku doprowadził do piłki setowej (24:22), a Karol Kłos asem zakończył partię.
Imponująca seria w polu zagrywki Atanasijevicia rozpoczęła kolejną część meczu. Atakujący raz po raz nękał rywali (7:1), ale Gladyr nie zamierzał się poddawać (5:9). Jastrzębski Węgiel gonił wynik, skutecznie, bo po bloku Boyer było po 10. Znów zaczęła się walka punkt za punkt (14:14) i dopiero błąd gości oraz świetna kiwka Benjamina Toniuttiego dała zaliczkę ekipie ze Śląska (18:15). Również jej zdarzały się błędy (18:17), Skra nie odpuszczała (19:20). Kiedy jednak piłkę przechodzącą wykorzystał Boyer, podopieczni Marcelo Mendeza byli blisko wyrównania stanu rywalizacji (22:19). Wtedy w polu serwisowym pojawił się nie kto inny, jak Atanasijević. Tym razem zapunktował tylko raz, a kontra z VI strefy w wykonaniu Tomasza Fornala dała jego drużynie piłkę setową, dzieła w tej partii dokończył Rafał Szymura.
Bardzo dobra gra w ofensywie Tomasza Fornala pozwoliła wicemistrzom Polski prowadzić 6:3 na początku trzeciej odsłony. Ekipa prowadzona przez Andreę Gardiniego miała swoje problemy w ofensywie, nie zawsze trafiała w boisko, a do tego obie drużyny psuły sporo zagrywek (14:10). Przez chwilę ciężar gry w ataku wziął na siebie Filippo Lanza, ale na to szybko jastrzębianie odpowiedzieli blokiem (21:15). Nie wypuścili już oni tego seta, ostatnie dwie akcje należały do Gladyra, który najpierw zdobył punkt w ataku, a potem dołożył asa.
Świetną i długą wymianę na początku czwartej części meczu skończył dobrze grający Rafał Szymura. Mocne zagrywki Dicka Kooya wyprowadziły na prowadzenie Skrę (6:3) i
długo bełchatowianie byli w stanie utrzymać swoją zaliczkę. Zwłaszcza kiedy punktowy serwis dołożył znów Atanasijević. Tym razem mylili się gospodarze (12:17), a zawodnicy z Bełchatowa dość pewnie kończyli swoje akcje. Szczęśliwym atakiem po prostej popisał się Kooy (22:16) i kilka akcji później Skra miała piłkę setową. Dwie z nich obronili jeszcze jastrzębianie, jednak mocne uderzenie Atanasijevicia doprowadziło do tie-breaka.
Decydująca odsłona obfitowała w emocje, ciekawe wymiany i mocne zagrania po obu stronach siatki (6:6). Przy zmianie stron minimalnie lepsi byli bełchatowianie (8:7), te powiększył as Atanasijevicia. Gospodarze wyrównali stawiając widowiskowy blok, ale „czapą” popisała się także Skra (11:9). Mocno i skutecznie atakował Fornal, ale cały czas to ekipa z Bełchatowa była na prowadzeniu i miała piłkę meczową (14:12) i po zepsutej zagrywce Boyer Skra nadal liczyła się w walce o play-off.
MVP: Aleksandar Atanasijević
Jastrzębski Węgiel – PGE Skra Bełchatów 2:3
(22:25, 25:22, 25:19, 21:25, 13:15)
Składy zespołów:
Jastrzębski Węgiel: Toniutti (1), Boyer (13), Gladyr (13), Clevenot (2), Fornal (17),M’Baye (11), Popiwczak (libero) oraz Hadrava (7), Tervaportti, Szymura (17), Macyra
PGE Skra: Kłos (10), Kooy (16), Atansijević (26), Łomacz, Bieniek (5), Lanza (16), Gruszczyński (libero) oraz Musiał, Gunia (2), Janus, Vasina (2), Mitić
GALERIA Z MECZU
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
