Aluron CMC Warta Zawiercie – PGE Skra Bełchatów
poniedziałek, 13.12, godz. 17:30
Najciekawiej zapowiadający się mecz zamknie 11. kolejkę PlusLigi. Aluron CMC Warta Zawiercie podejmie rozpędzoną PGE Skrę Bełchatów. Ostatnie dwa spotkania nie poszły po myśli ekipy Igora Kolakovicia. Najpierw uległa ona ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, a potem po wyrównanym boju przegrała z Projektem Warszawa 1:3. Teraz zawiercianie z pewnością będą chcieli odwrócić tę kartę. Wiele będzie zależeć od dyspozycji Urosa Kovacevicia, którego zabrakło w meczu z ZAKSĄ, a w starciu w Warszawie nie zagrał na najlepszej efektywności. – Taki jest dla nas kalendarz, teraz czeka na nas rozpędzona Skra. Myślę, że jesteśmy gotowi na to, żeby zmierzyć się z każdym przeciwnikiem w lidze. W Warszawie trochę nam zabrakło, jesteśmy podrażnieni, bo to dla nas druga porażka z rzędu. Wyjdziemy na mecz z PGE Skrą Bełchatów we własnej hali i liczę, że zdobędziemy punkty – zapowiedział Dawid Konarski.
Jak w Zawierciu poradzi sobie PGE Skra? Wydaje się, że bełchatowianie złapali odpowiedni rytm. Dobrze prezentuje się Aleksandar Atanasijević, do tego nie można zapomnieć o środkowych: Mateuszu Bieńku oraz Karolu Kłosie. Bełchatowianie 3:0 pokonali ostatnio Ślepsk Suwałki, nie mieli też problemów z tym, aby w dwumeczu wyeliminować Duklę Liberec i awansować do kolejnej rundy europejskich pucharów.
Typ redakcji:
Aluron CMC Warta Zawiercie – PGE Skra Bełchatów 2:3
źródło: inf. własna