W 28. kolejce PlusLigi PSG Stal Nysa podjęła we własnej hali Asseco Resovie Rzeszów. Spotkanie od początku było bardzo zacięte, chociaż widoczną przewagę miała drużyna z Rzeszowa. Gospodarze nie mieli zamiaru się poddawać i ze wszystkich sił starali się ugrać na swoją korzyść chociaż seta, co w końcu udało im się w trzeciej odsłonie. W czwartym secie z każdą akcją coraz bardziej rozkręcali się rzeszowianie i to oni ostatecznie mogli cieszyć się ze zwycięstwa w całym meczu. Wygrana i pełna pula punktów umocniła pozycję Asseco Resovi Rzeszów na 1. miejscu w tabeli.
Przy zagrywkach Macieja Muzaja jego zespół odskoczył na 4:2, jednak szybko gospodarzom udało się go zablokować w ataku i był remis. Gra oscylowała w okolicach remisu, choć z delikatnym wskazaniem na Stal (9:7). Nie na długo, na siatce lepiej radzili sobie rzeszowianie, kontratak Toreya DeFalco dał im dwupunktowe prowadzenie (12:10). Długą i efektowną wymianę blokiem zakończył Michał Gierżot, ale kolejny as Muzaja, a potem Klemena Cebulja powiększył zaliczkę gości (16:12). Miejscowi mieli problem ze skończeniem swojej akcji (12:18), natomiast pewnie grali goście i po kiwce DeFalco było już 21:15. Rzeszowianie często grali środkiem i po akcji Jakuba Kochanowskiego mieli piłkę setową. Co prawda dwie z nich obronili rywale, ale atak Cebulja zakończył tę część.
Kolejną rozpoczął Kochanowski od ataku i asa, ale tym samym odpowiedział Wassim Ben Tara (4:4). Gra znów była wyrównana, nikt nie wstrzymywał ręki (9:9), choć zagrywki często lądowały poza boiskiem (12:12). Punktowali DeFalco oraz Ben Tara, ale w połowie seta siatka należała do Stali, która raz po raz znajdowała sposoby na zatrzymanie to Cebulja, to Muzaja (18:16). Na parkiecie i poza nim nie brakowało emocji, długa wymiana zakończyła się atakiem Jakuba Buckiego, a emocje lepiej podziałały na rzeszowian, którzy postawili dwa widowiskowe bloki, dające im prowadzenie 22:21. Powracający na boisko Gierżot wykorzystał piłkę przechodzącą, dając swojej drużynie piłkę setową (25:24), ale sytuację na korzyść Resovii odwrócił Cebulj (26:25) i to Słoweniec kolejnym mocnym zagraniem zakończył całą odsłonę.
Ponownie pierwsze momenty seta były wyrównane, na środku po stronie Stali skuteczny był Nicolas Zerba (6:4), Kamil Kwasowski dołożył blok (8:5). Mocna kontra DeFalco pozwoliła ekipie z Podkarpacia nawiązać kontakt punktowy (7:8). Podopieczni Giampaolo Medeiego zaczęli się jednak mylić, a do tego asa dołożył Kento Miyaura, który zmienił zmagającego się ze skurczami Ben Tarę (12:8). Miejscowi nie byli jednak w stanie utrzymać swojej całkiem niezłej zaliczki. Najpierw Asseco Resovia zagrała blokiem, a do remisu doprowadziła wykorzystując kontrę (16:16). Szalę na korzyść zespołu Daniela Plińskiego przechyliły mocne serwisy Miyaury (20:17), jednak ponownie rzeszowianie byli w stanie odrobić dystans (20:20). Znów w końcówce było gorąco, akcja Gierżota dała setbola i to on pojedynczym blokiem przedłużył losy meczu.
Serwisy najpierw Fabiana Drzyzgi, a potem DeFalco dały przyjezdnym z Rzeszowa zaliczkę 6:2. Swoje dołożył też Kochanowski (9:3), jednak dłużny nie chciał pozostać Kwasowski (6:9). Jego zespół wziął się w garść, zaczął dobrze blokować (9:10). Okazji do remisu nie wykorzystał Miyaura (12:14), a takie niewykorzystane okazje lubią się mścić i rzeszowianie znów odskoczyli, tym razem po dobrej zagrywce Kochanowskiego (17:13). Potem celownik zza linią 9. metra wyregulował Cebulj (21:15), do piłki meczowej doprowadził kolejny as, tym razem Drzyzgi (24:17) i po kontrze z prawej flanki komplet punktów pojechał do Rzeszowa.
MVP: Jakub Kochanowski
PSG Stal Nysa – Asseco Resovia Rzeszów 1:3
(18:25, 25:27, 25:22, 17:25)
Składy zespołów:
Stal: Ben Tara (18), Kwasowski (12), Gierżot (10), Zerba (9), Jankowski (3), Zhukouski (1), Dembiec (libero) oraz Miyaura (12), El Graoui, Buszek, Kramczyński, Szczurek
Resovia: Cebulj (17), DeFalco (17), Muzaj (12), Kochanowski (9), Kozamernik (6), Drzyzga (4), Zatorski (libero) oraz Bucki (9), Borges, Kędzierski, Krulicki (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi w sezonie 2022/2023
źródło: inf. własna
