Siatkarze Stali Nysa pokonali 3:1 Indykpol AZS Olsztyn i tym samym zapewnili sobie pozostanie w lidze. Z PlusLigi spadnie w tym sezonie MKS Będzin, który nie ma już szans na dogonienie w tabeli beniaminka. Podopieczni trenera Krzysztofa Stelmacha pierwszego seta wygrali z olsztynianami po zaciętej walce na przewagi, w drugim ich triumf był nieco szybszy. Przyjezdni odgryźli się jeszcze, wygrywając trzecią partię, końcówka czwartej znów należała jednak do gospodarzy.
Początek spotkania był wyrównany, jednak zagrywka Wassima Ben Tary dała nieznaczną przewagę nysanom (5:3). Przyjezdni doprowadzili do wyrównania (7:7), jednak siatkarze Stali szybko ponownie przejęli inicjatywę (9:7). Błąd Mateusza Poręby powiększył różnicę (9:12), która po pomyłce Wojciecha Żalińskiego wynosiła już cztery punkty (13:17). Dwaj siatkarze Indykpolu AZS zrehabilitowali się w kolejnych akcjach i ich dwa zagrania pozwoliły olsztynianom częściowo odrobić straty (16:18). Stal również nie wystrzegała się pomyłek i po złym uderzeniu Ben Tary Akademicy złapali kontakt punktowy (18:19). W końcówce gospodarze ponownie odskoczyli na trzy “oczka” za sprawą skutecznych ataków, jednak podopieczni trenera Daniela Castellaniego nie poddali się i doprowadzili do gry na przewagi. W niej ostatecznie lepsi okazali się nysanie, którym zwycięstwo zapewnił blok Marcina Komendy (30:28).
Wyszarpana wygrana dodatkowo zmobilizowała gospodarzy, którzy mocno otworzyli drugą partię i prowadzili już 4:0 za sprawą trudnej zagrywki Komendy i ataków Bartosza Bućko. As serwisowy Łukasza Łapszyńskiego powiększył dystans (9:4). Olsztynianie próbowali zbliżyć się do rywali kilkukrotnie (6:9, 10:13), jednak Stal utrzymywała przewagę dzięki dobrej postawie Ben Tary (16:12). Skuteczne uderzenie, a następnie as serwisowy Żalińskiego zniwelowały różnicę do dwóch punktów (14:16), natomiast po błędzie Ben Tary i zagraniu Remigiusza Kapicy było już po 17. Chwilę później duet Bućko/Łapszyński ponownie dał prowadzenie nysanom (22:18). Żaliński oraz Javier Concepcion próbowali jeszcze odrobić straty, jednak ostatecznie zepsuta zagrywka Kapicy zakończyła seta (25:22).
Olsztynianie, podrażnieni porażką w dwóch poprzednich partiach, szybko objęli prowadzenie w trzeciej odsłonie dzięki dwóm akcjom Poręby (2:0). Gdy Moustapha M’Baye zatrzymał Dmytra Teriomenko było już jednak po 6 i od tego momentu walka toczyła się punkt za punkt. Inicjatywa pozostała po stronie przyjezdnych, którzy ponownie zbudowali przewagę, tym razem znaczącą, gdy ciężar gry wziął na siebie Robbert Andringa (19:14). Siatkarze Stali odrobili co prawda część strat dzięki czujności w bloku Łapszyńskiego i ataku Bartłomieja Lemańskiego (18:20), ale uderzenia Kapicy i Andringi odbudowały dystans (23:19). Akademicy nie roztrwonili go już do końca i przedłużyli losy meczu po zagraniach Rubena Schotta oraz Kapicy (25:22).
Czwarta partia miała wyrównany początek (4:4). Zepsuta zagrywka Poręby i uderzenie Bućko dały nieznaczną przewagę Stali (7:5), ale chwilę później, po asie serwisowym Kapicy, na tablicy wyników widniał już remis (7:7). Zagranie Teriomenki i błąd Bućko pozwoliły natomiast Akademikom przejąć inicjatywę (11:9). Taka sytuacja również nie trwała długo, gdy punktową zagrywkę, a następnie atak zanotował Ben Tara było 14:12 dla gospodarzy. Efektowna akcja Kapicy ponownie wyrównała wynik i gra toczyła się punkt za punkt (15:15). Aż do samej końcówki żadna z drużyn nie mogła zbudować przewagi (22:22). Ostatecznie w najważniejszym momencie blok Komendy i mocne uderzenie Ben Tary dały prowadzenie i piłkę setową nysanom, a kropkę nad i postawił Maciej Zajder (25:23).
MVP: Bartosz Bućko
Stal Nysa – Indykpol AZS Olsztyn 3:1
(30:28, 25:22, 22:25, 25:23)
Składy zespołów:
Stal: Zajder (7), Komenda (4), Bućko (16), Ben Tara (22), M’Baye (2), Łapszyński (10), Dembiec (libero) oraz Ruciak (libero), Długosz (1), Lemański (2), Szczurek i Filip (1)
AZS: Stępień (3), Andringa (16), Schulz (5), Teriomienko (7), Poręba (9), Żaliński (13), Gruszczyński (libero) oraz Woch (1), Concepcion (1), Kapica (16), Schott (6) i Wolański
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna