Rywalizacja PSG Stali Nysa i Indykpolu AZS-u Olsztyn o 7. miejsce w tegorocznych rozgrywkach PlusLigi rozpoczęła się w Nysie. Mecz od początku był wyrównany, a obie drużyny przeżywały lepsze i gorsze momenty. Ostatecznie ze zwycięstwa cieszył się zespół gospodarzy. Warto zaznaczyć, że olsztyńska drużyna do gry przystąpiła rezerwowym składem, w „szóstce” zabrakło m.in. Butryna, Averilla, Andringi i Karlitzka.
Spotkanie dobrze rozpoczęli gospodarze, którzy bardzo szybko wyszli na kilkupunkowe prowadzenie i po ataku Kamila Kwasowskiego mieli już cztery oczka przewagi (7:3). Druga „szóstka” zespołu z Olsztyna starała gonić wynik, jednak popełniali dużo błędów własnych. Słabszą dyspozycję przyjezdnych wykorzystywała Stal, która po atakach Kwasowskiego i Nicolasa Zerby prowadziła 21:13. W końcówce seta AZS-owi udało się odrobić kilka punktów, szczególnie dzięki skutecznym akcjom Dawida Siwczyka, jednak nie powstrzymali nyskiej drużyny przed zakończeniem inauguracyjnej partii na swoją korzyść. Dwa ostatnie punkty dla Stali Nysa zdobył Kwasowski.
Początek drugiej odsłony był bardziej wyrównany, gra olsztynian poprawiła się, natomiast po stornie nyskiej pogorszyła się. Pierwsi na kilkupunkowe prowadzenie wyszli zawodnicy z Olsztyna, którzy po atakach Kamila Szymendery, Jana Króla i Szymona Jakubiaszka prowadzili trzema punktami (9:6). Gospodarze szybko doprowadzili do wyrównania wyniku, a następnie gra toczyła się punkt za punkt do momentu, gdy ponownie na niewielkie prowadzenie wyszedł Indykpol AZS Olsztyn. Nyscy siatkarze byli bliscy odrobienia start w końcówce, jednak olsztynianie nie dali wyrwać sobie zwycięstwa w tym secie. Błąd Kwasowskiego dał im setową, a wykorzystał ją Szymendera (25:23).
Trzecia partia od początku należała do gospodarzy spotkania. As serwisowy Wassima Ben Tary dał nyskiej ekipie czteropunktową przewagę (6:2), którą następnie zespół trenera Daniela Plińskiego utrzymywał. Olsztyńska drużyna cały czas goniła wynik, jednak dobre akcje przeplatała ze złymi, w efekcie czego to ich przeciwnicy znajdowali się cały czas na prowadzeniu i pewnie zmierzali do zakończenia seta na swoją korzyść. Szanse na zapisanie odsłony na swoją korzyść siatkarze z Nysy dostali po ataku Zerby (24:17), a wykorzystał ją już w pierwszej próbie Rafał Buszek.
Początek kolejnego seta był wyrównany, jednak nyski zespół punkt po punkcie budował sobie prowadzenie i po kilku świetnych zagrywkach Tsimafei Zhukouskiego prowadzili już pięcioma punktami (13:8). Po stronie AZS-u gonić wynik starał się Król i udało mu się zmniejszyć różnicę punktową do dwóch „oczek” (14:16), jednak w pojedynkę nie był wstanie przeciwstawić się rywalom, brakowało m.in. dobrze dysponowanego Bartłomieja Lipińskiego. To właśnie błąd tego siatkarza w polu serwisowym dał gospodarzom szanse na zakończenie tego spotkania. Pierwszą meczową piłkę olsztyńska drużyna obroniła z pomocą Szymendery, jednak w drugiej próbie górą był Buszek (25:21).
MVP: Kamil Kwasowski
PSG Stal Nysa – Indykpol AZS Olsztyn 3:1
(25:21, 23:25, 25:17, 25:21)
Składy zespołów:
Stal: Kwasowski (19), Ben Tara (19), Buszek (14), Zerba (9), Abramowicz (8), Zhukouski (4), Dembiec (libero) oraz Miyaura (1) Szczurek, El Graoui
AZS: Król (17), Szymendera (11), Siwczyk (11), Jakubiszak (8), Lipiński (8), Jankiewicz, Ciunajtis (libero) oraz Pająk, Hawryluk, Poręba
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off PlusLigi w sezonie 2022/2023
źródło: inf. własna
