Rywalizacja o 9. miejsce w sezonie 2022/2023 PlusLigi rozpoczęła się w Suwałkach, gdzie Ślepsk Malow Suwałki podjął LUK Lublin. Mecz od samego początku był bardzo zacięty i wyrównany, żadna z drużyn nie chciała odpuścić do samego końca. Ostatecznie z wygranej po czterech setach mogła cieszyć się drużyna gospodarzy.
W spotkanie lepiej weszli gospodarze, którzy po autowym ataku Nicolasa Szerszenia wyszli na dwupunktowe prowadzenie (4:2). Dobrze spisał się jednak Wojciech Włodarczyk i już był remis. Kontynuował skuteczną grę, dzięki czemu LUK szybko wypracował sobie dwa oczka z przodu (6:4). Nie na długo, gdyż z drugiej strony odpowiedział Bartosz Filipiak. Lublinianie nie zamierzali odpuszczać i po błędzie Mirana Kujundzicia znowu znaleźli się w lepszej sytuacji (10:7). Dystans zmniejszył się, gdy asa serwisowego zapisał na swoim koncie Cezary Sapiński. Tym samym odpowiedział jednak Szerszeń i w połowie seta LUK Lublin nadal miał przewagę w wysokości trzech oczek (15:12). Emocje ponownie wzrosły, kiedy w aut posłał piłkę Mateusz Malinowski. Mimo tego remis przyniosła dopiero sprytna akcja w wykonaniu Kujundzicia (22:22). Po bloku na Filipiaku to jednak przyjezdni mieli jako pierwsi piłkę setową. Nie wykorzystali jej i ostatecznie musiała decydować walka na przewagi. W niej lepsi okazali się siatkarze Ślepska Malow Suwałki, którzy zakończyli odsłonę punktowym blokiem (26:24).
Od dwóch asów Malinowskiego rozpoczęła się partia numer dwa. Do tego Włodarczyk dołożył udany kontratak i LUK miał już o trzy oczka więcej (5:2). Gospodarze popracowali jednak w polu serwisowym i po ataku ze środka Andreasa Takvama doprowadzili do remisu. Za to dzięki czujności na siatce mieli już jedno oczko więcej (9:8). Od tej pory trwała wyrównana gra, podczas której drużyny zmieniały się jedynie na prowadzeniu. Przerwało ją dopiero udane wejście na boisko Jeffreya Jendryka (17:15). Podobnie jednak jak w pierwszym secie emocje wzrosły w końcówce. Po nieporozumieniu w ekipie z Lublina nastąpiło wyrównanie (22:22). Przyjezdni poradzili sobie jednak z presją i to oni triumfowali po asie serwisowym Malinowskiego (25:23).
Kolejną odsłonę lepiej zaczęli lublinianie, którzy po nieudanym ataku Pawła Halaby wyszli na wyższe prowadzenie (4:2). Nie na długo, gdyż błąd popełnił także Włodarczyk. Dzięki czujności na siatce Sapińskiego to więc Ślepsk znalazł się w lepszej sytuacji. Szczególnie, że zaraz asem popisał się Takvam (8:5). To nakręciło grę gospodarzy, wśród których kolejny punktowy blok dopisał sobie Sapiński (10:6). W okolicach połowy seta dołożył także asa, a wynik wskazał 14:8 dla drużyny z Suwałk. Dystans zmniejszył się, dopiero gdy błąd przejścia linii popełnił Filipiak (16:13). Było to za mało na „dogonienie” Ślepska. Niewiele zmienił nawet as Szerszenia (18:20). Gospodarze utrzymali się na prowadzeniu do końca, a seta zamknął atak ze środka Sapińskiego (25:22).
W czwartą partię lepiej weszli lublinianie, w czym swój udział miały ataki Szerszenia (3:1). Potrzeba więc było bloku Ślepska, żeby wynik wskazał na remis. Po skutecznych atakach Kujundzicia to gospodarze mieli dwa oczka więcej (9:7). W połowie seta dołożyli kolejny blok i znaleźli się w dobrej sytuacji, aby sięgnąć po zwycięstwo w meczu. Szczególnie, że ekipa z Lublina nie pomagała sobie popełniając błędy w polu serwisowym. Po kontrataku Filipiaka Ślepsk miał już więc zaliczkę w postaci pięciu oczek (21:16). Po nim dołożył jeszcze asa, a atakiem popisał się rozgrywający Matias Sanchez. Gospodarze triumfowali ostatecznie po błędzie zagrywki Szymona Romacia (18:25).
MVP: Cezary Sapiński
Ślepsk Malow Suwałki – LUK Lublin 3:1
(26:24, 23:25, 25:22, 25:18)
Składy zespołów:
Ślepsk: Kujundzić (17), Filipiak (15), Sapiński (15), Takvam (12), Halaba (9), Sanchez (1), Czunkiewicz (libero) oraz Zakieta, Magnuszewski
LUK: Malinowski (15), Szerszeń (13), Włodarczyk (12), Nowakowski (9), Stajer (4), Komenda (1), Gregorowicz (libero) oraz Wachnik (4), Jendryk (4), Romać (2), Tavares, Jóźwik, Watten (libero)
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off PlusLigi
źródło: inf. własna
