W pierwszym meczu o 11. miejsce w PlusLidze Ślepsk Malow Suwałki pokonał Barkom Każany Lwów. Tym samym suwałczanie do wygrania rywalizacji potrzebują dwóch zwycięskich setów w rewanżu lub w przypadku porażki „za zero” pokonania rywala w złotym secie.
KONSEKWENCJA I PEWNOŚĆ SIEBIE GOSPODARZY
W sezonie zasadniczym w obu przypadkach górą był Barkom-Każany. Siatkarze ze Lwowa ‘u siebie’ zwyciężyli 3:0. W rundzie rewanżowej natomiast, mierząc się z suwałczanami na wyjeździe, wygrali 3:1. W ostatnim czasie zawodnicy Ślepska są na fali, co zdołali udowodnić w niedawnym spotkaniu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, czy PSG Stalą Nysa. Po drugiej stronie siatki, Lwowianie, rozgoryczeni końcówką rozgrywek. Gospodarze na przestrzeni sezonu dosyć dobrze prezentowali się we własnej hali, było więc pewnym, że przyjezdni absolutnie nie będą mieli łatwego zadania.
Od pierwszych minut po stronie Suwałk na boisku pojawił się Łukasz Rudzewicz, 39-letni środkowy, który po 20 latach gry w barwach swojego klubu kończy karierę. Bardzo mocno w spotkanie wszedł Ilia Kovalov, a po stronie gospodarzy bez zaskoczeń – od początku brylowali Stern, Halaba, oraz głodny gry Sanchez. W szeregach Ślepska widoczny był spokój i pewność siebie, na co pozwoliło dobre przyjęcie. Ziga Stern, po remisie po 6, zamurował siatkę rywalom zdobywając dwa punkty z rzędu blokiem, co zmusiło trenera Krastinsa do wzięcia czasu. Niewiele to pomogło, bowiem po przerwie punkt blokiem dołożył Filipiak dając swojej drużynie prowadzenie 9:6.
W dalszej części seta lwowianie próbowali gonić wynik, do czego przyczynili się Gueye i Kucher. Pogoń popłaciła, a przyjezdni regularnie zdobywali punkt kontaktowy. W końcówce rozkręcił się Rudzewicz, który zapewnił gospodarzom prowadzenie 20:16. Po stronie Barkomu w ostatnich akcjach na wyróżnienie zasłużył Vladyslav Shchurov, lecz dobra dyspozycja środkowego nie przełożyła się na pozytywny rezultat dla gości. Inauguracyjny set padł łupem drużyny z Suwałk, która dzięki starannej grze, zwyciężyła 25:19.
GDZIE JEST BARKOM?
Wynik drugiego seta z lewego skrzydła otworzył Paweł Halaba, dając impuls kolegom do mocnego wejścia w partię. Lwowianie nie pozostali dłużni nie pozwalając gospodarzom odskoczyć z wynikiem. Mocną stroną gości w pierwszych minutach seta ponownie okazali się środkowi. Mimo wszystko Ślepsk, ze zmiennym szczęściem, kontrolował bieg wydarzeń prowadząc trzema, czterema punktami. Dennis Petrovs niewiele był w stanie zrobić, dobre rozgranie nieczęsto przekładało się na zdobycze punktowe. Po drugiej stronie siatki na dobre skrzydła rozwinął Ziga Stern, który niemal za każdym razem wykorzystywał swoje szanse, dają swojej drużynie prowadzenie 14:6. Słoweniec dobrze przyjmował, jeszcze lepiej atakował, a do tego doszła dobra dyspozycja w polu serwisowym.
Im dalej w las, tym gorzej. Lwowianie niemal całkowicie pogubili się w grze. Dodatkowo na serwisie ręki nie zwalniał Halaba, który na swoim koncie zapisał pierwszego asa. Nawet fantastycznie atakujący Mousse Gueye nie zdołał pomóc zespołowi. Francuz, obok Kovalova, był najskuteczniejszym zawodnikiem przyjezdnych. Drugi set potwierdził problemy Barkomu, bowiem ponownie górą okazali się gospodarze, zwyciężając 25:15.
SZYBKA KROPKA NAD I
Trzecią partię rozpoczął od asa Ziga Stern, który zadomowił się w polu serwisowym wykonując trzy zagrywki z rzędu. Seria suwałczan została przerwana przez błąd dotknięcia siatki Halaby, jednak już po chwili na tablicy widniał wynik 6:1 na korzyść Ślepska. Wówczas na interwencję zdecydował się trener Krastins. Gra lwowian nie uległa poprawie, a mnożące się błędy własne sprzyjały budowaniu coraz większej przewagi na korzyść gospodarzy. Wyjątkowo słabo w całym meczu prezentował się Vasyl Tupchii, który był dużym osłabieniem dla swojego zespołu. Świeżości Barkomowi dodał Bohdan Mazenko, lecz błędy w przyjęciu Kuchera pogrzebały szanse przyjezdnych. Paweł Halaba, mocy w polu serwisowym, dał prowadzenie suwałczanom 19:10. Trzecia partia zapewne szybko minęła kibicom, a ku uciesze lokalnych sympatyków siatkówki, w ostatniej odsłonie pojedynku zwyciężył Ślepsk 25:13. Ze środka wynik meczu zamknął Łukasz Rudzewicz, który karierę wieńczy nagrodą MVP. Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane w Wieluniu, w niedzielę 21 kwietnia.
MVP: Łukasz Rudzewicz
Ślepsk Malow Suwałki – Barkom Każany Lwów 3:0
(25:19, 25:15, 25:13)
Składy zespołów:
Ślepsk: Sanchez (1), Stajer (7), Filipiak (14), Rudzewicz (7), Stern (12), Halaba (11), Czunkiewicz (libero) oraz Filipowicz (libero)
Barkom: Gueye (9), Kowalow (8), Szczurow (5), Tupczij (6), Kuczer (4), Petrovs (1), Pampuszko (libero) oraz Hołowen, Dardzans (1) i Mazenko (1)
Zobacz również:
Wyniki rundy play-off PlusLigi
źródło: inf. własna
