Nie było niespodzianki w niedzielnym spotkaniu Jastrzębskiego Węgla ze Ślepskiem Suwałki. Ekipa ze Śląska cały czas kontrolowała przebieg meczu i choć rywale momentami gonili wynik, to nie byli w stanie mocniej zagrozić mistrzom Polski.
Dwie pierwsze akcje padły łupem gości z Suwałk i chociaż Jastrzębski Węgiel nie zawsze kończył swój atak w pierwszej akcji, to po udanym bloku i trudnej zagrywce Benjamina Toniuttiego wyszedł na prowadzenie 5:4. Na tym mistrzowie Polski nie poprzestali, dobrze w obronie spisał się Jakub Popiwczak, co pozwoliło jego kolegom na kontrę (8:5). Tym razem to przyjezdni mieli problemy z ofensywą i brakiem dokładności (7:12). Złapali rytm i udana kontra Bartłomieja Bołądzia pozwoliła im zmniejszyć dystans. Tylko na chwilę, bo cały czas lepiej na siatce prezentowali się gospodarze (15:10). Podopieczni Dominika Kwapisiewicza się nie poddawali, pojedynczy blok Andreasa Takvama zbliżył gości jeszcze raz i Ślepsk tuż przed kluczową fazą premierowej partii tracił tylko dwa oczka (18:20). Jastrzębianie ponownie odskoczyli (23:20), atak Jana Hadravy dał piłkę setową i to on obijając blok zakończył tę partię.
Początek drugiego seta należał do jastrzębian, którzy przy zagrywkach Łukasza Wiśniewskiego odskoczyli na 5:2. Co prawda zdarzały im się błędy (8:7), ale ofensywa wyglądała w ich wykonaniu zdecydowanie lepiej. Kolejna już pomyłka Ślepska Suwałki i kontra Tomasza Fornala sprawiły, że Jastrzębski Węgiel miał już sześć oczek zapasu (13:7). Przy serwisach Fornala przewaga jeszcze wzrosła, a rywale nie nie mieli zbyt wiele do powiedzenia i dopiero akcja Łukasza Rudzewicza dała przejście (9:17). Po stronie ekipy Dominika Kwapisiewicza wychodziły tylko pojedyncze akcje (12:20) i szybko gospodarze mieli piłkę setową (24:17). Ślepsk co prawda obronił dwie z nich, ale zepsuty serwis zakończył tę część meczu.
Już w pierwszych akcjach trzeciego seta na dwa oczka odskoczyli podopieczni Andrei Gardiniego (2:0), a blok Jurija Gladyra dał im trzypunktowe prowadzenie (6:3). Cały czas na skrzydle nie zawodził Fornal (11:7), honor Ślepska udanymi zagraniami w ataku i w polu zagrywki ratował Bołądź (9:11), a później także Paweł Halaba (12:13). Długą wymianę atakiem po skosie skończył Fornal, przywracając swojej drużynie trzypunktową przewagę (18:15). Serwisy Toniuttiego sprawiały przyjezdnym problem (15:19) i coraz bliżej zgarnięcia kompletu punktów byli miejscowi (22:19). Do piłki meczowej doprowadził pewny atak Hadravy (24:20) i to znów to jego zagranie, tym razem po ciasnym skosie, zakończyło całe spotkanie.
MVP: Tomasz Fornal
Jastrzębski Węgiel – Ślepsk Malow Suwałki 3:0
(25:21, 25:19, 25:20)
Składy zespołów:
JW: Hadrava (14), Toniutti (3), Wiśniewski (10), Gladyr (7), Clevenot (4), Fornal (15), Popiwczak (libero) oraz Boyer, Tervaportti, Szymura (5) i Macyra
Ślepsk: Bołądź (15), Takvam (7), Buchowski (4), Sapiński (4), Halaba (11), Tuaniga (1), Czunkiewicz (libero) oraz Laskowski (1), Makowski i Rudzewicz (2)
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela PlusLigi
źródło: inf. własna