Kibice Resovii nie są w tym sezonie rozpieszczani przez swoich siatkarzy. Rzeszowianie podejmowali najsłabszy w tabeli zespół Stali Nysa i po trzech setach przegrywali już 1:2. Podopieczni trenera Marcelo Mendeza doprowadzili do tie-breaka, a w nim przechylili szalę zwycięstwa w tym stojącym na słabym poziomie meczu na swoją stronę. Stracili jednak jeden punkt, który dla przyjezdnych jest niezwykle cenny w kontekście walki o utrzymanie w ekstraklasie. Mecze siatkówki można obstawiać teraz łatwiej, gdy otrzyma się kod promocyjny do bukmachera Fuksiarz.
Po bloku na Szerszeniu goście prowadzili 5:3 na początku spotkania. Przyjezdni grali skuteczniej na siatce, po kontrataku Wassima Ben Tary o czas poprosił trener Mendez (4:7). Gospodarze nie ustrzegli się pomyłek, Stal pozostawała na prowadzeniu. Ze zmiennym szczęściem punktował Maciej Muzaj. Przy stanie 8:11 w szeregach Resovii nastąpiła podwójna zmiana. Po asie Patryka Szczurka było już 15:10 dla Stali. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat, szybko o czas poprosił trener Pliński (12:15). W kolejnej akcji Nicolas Szerszeń dołożył asa. Gdy przedłużoną wymianę skończył Klemen Cebulj, rzeszowianie złapali kontakt punktowy (15:16). Autowy atak po skosie El Graoui i as Cebulja sprawiły, że na tablicy wyników pojawił się remis (18:18). W kolejnych akcjach trwała zacięta walka, wynik oscylował wokół remisu (21:20). Obie drużyny nie ustrzegły się błędów. Po bloku na Buckim Stal miała piłki setowe (22:24). Punkt na wagę zwycięstwa zdobył atakiem po bloku w aut Ben Tara.
Pierwsze akcje drugiej odsłony to wymiana skutecznych ataków (6:6). Sytuacja zmieniła się dopiero przy zagrywkach Szerszenia. Goście mieli duże problemy w przyjęciu, po kontrataku Muzaja o czas poprosił Daniel Pliński (10:7). Dopiero skuteczny atak Kamila Kwasowskiego pozwolił Stali zrobić przejście (11:8). Błąd Kochanowskiego w ataku i udany kontratak Zouheira El Graoui sprawiły, że dystans szybko stopniał (11:10). Pomyłki zdarzały się po obu stronach siatki, wynik pozostawał na styku (14:13). W kolejnych akcjach zespoły wymieniały się skutecznymi atakami (18:17). Po asie Jakuba Kochanowskiego Resovia odskoczyła na 20:17. Kolejne błędy Stali skłoniły szkoleniowca gości do wykorzystania przerwy (22:17). Nie wybiło to z rytmu rzeszowskiego środkowego, który asem dał gospodarzom piłki setowe. Nieudana wystawa Patryka Szczurka dała ostatni punkt Resovii.
Inauguracja trzeciego seta przypominała poprzednią partię. Skutecznie atakował Maciej Muzaj, na jego zagrania odpowiadał Wassim Ben Tara. Większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu. Przez dłuższy czas żaden z zespołów nie był w stanie zbudować przewagi (11:11). Gdy przechodzącą piłkę po zagrywce Kwasowskiego wykorzystał Ben Tara, o czas poprosił trener Mendez (12:14). Serię rywali zakończył zagraniem przez środek Kochanowski. Zagrania Cebulja i Szerszenia pozwoliły Resovii złapać kontakt punktowy (15:16), jednak kolejne akcje toczyły się pod dyktando Stali. Celne zagrywki posyłał Ben Tara. Po czasie dla szkoleniowca Resovii atakujący Stali dołożył kolejnego asa (15:20). Podwójny blok rzeszowian pozwolił im zrobić przejście (16:21). Siatkarze Resovii nie zdołali już zagrozić przeciwnikom. Gdy Cebulj przekroczył linię 9. metra podczas zagrywki, Stal miała piłki setowe (18:24). Nieudany atak Buckiego zakończył seta.
Otwarcie czwartej partii należało do gospodarzy, po asie Kochanowskiego szybko interweniował trener Pliński (3:0). W szeregach gości mnożyły się błędy w ataku, gdy kolejny raz pomylił się El Graoui został zmieniony przez Bućko (6:1). Przyjezdni wciąż mieli problemy z odbiorem zagrywek Muzaja, Resovia wykorzystywała kontrataki (9:1). Obie drużyny nie ustrzegły się pomyłek. Rzeszowianie pozostawali na bardzo wyraźnym prowadzeniu (16:8). W dalszej fazie seta siatkarze obu zespołów psuli zagrywki (19:11). Wciąż dobrze funkcjonował rzeszowski blok. Gdy goście wpadli w siatkę, o czas poprosił jeszcze szkoleniowiec Stali (22:13). Ostatnie punkty w tej odsłonie padły po bloku Kochanowskiego na Schamlewskim i ataku Cebulja.
Kontratak Cebulja sprawił, że Resovia prowadziła 4:2 w tie-breaku, o czas poprosił trener Daniel Pliński. Szkoleniowiec Stali rotował składem. Mimo starań przyjezdnych wciąż na prowadzeniu pozostawali rzeszowianie. Po nieporozumieniu na linii Szczurek-Schamlewski nastąpiła zmiana stron (8:5). Blok na Buszku i błąd tego zawodnika sprawiły, że wynik wyrównał się, a przerwę wykorzystał trener Mendez (8:8). Po błędzie Muzaja siatkarz został zmieniony przez Szerszenia, który po wejściu skończył atak (9:9). As rzeszowskiego atakującego wyprowadził Resovię na prowadzenie, szybko interweniował szkoleniowiec Stali (12:11). Zagrywka w siatkę Bućko dała kolejne piłki meczowe gospodarzom (14:12). Drugą z nich wykorzystał Jan Kozamernik.
MVP: Jakub Kochanowski
Asseco Resovia Rzeszów – PSG Stal Nysa 3:2
(23:25, 25:17, 18:25, 25:15, 15:13)
Składy zespołów:
Resovia: Muzaj (21), Kozamernik (8), Kochanowski (17), Szerszeń (8), Drzyzga (1), Cebulj (18), Zatorski (libero) oraz Bucki (3), Woicki i Buszek (2)
Stal: El Graoui (6), Ben Tara (26), M’Baye (4), Kwasowski (12), Schamlewski (5), Szczurek (2), Dembiec (libero) oraz Szwaradzki, Dębski (1) i Bućko (2)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna