Mecz pełen zwrotów akcji rozegrały drużyny Asseco Resvii Rzeszów i Projektu Warszawa. Przyjezdni wygrali dwie pierwsze partie po grze na przewagi, w trzeciej ich dominacja nie podlegała żadnej dyskusji. Ekipa ze stolicy pewnie ją wygrała i jest blisko zdobycia brązowego medalu.
EFEKTOWNY FINISZ WARSZAWIAN
Pojedynek zainicjowała bardzo wyrównana gra punkt za punkt i obustronne badanie nastrojów (7:7). Dopiero po zatrzymaniu Bartłomieja Bołądzia oraz autowym ataku Taylora Averilla Resovia wysunęła się na trzypunktowe prowadzenie (10:7). Szwankowało przyjęcie warszawian, choć ci dobrze radzili sobie z piłek sytuacyjnych. Niemniej jednak zespół z Podkarpacia utrzymywał się na trzypunktowym prowadzeniu, choć momentami przyjezdni mieli kontakt (12:11, 13:12). Resovia wywierała dużą presję w polu serwisowym, asem popisał się Jakub Kochanowski (15:12), a niewiele później zatrzymany został Artur Szalpuk (17:14). Momentalnie odpowiedział Andrzej Wrona, który powstrzymał Toreya Defalco (17:15). Podopieczni Piotra Grabana nie stwarzali sobie szansy na coś więcej za sprawą wielu błędów w polu zagrywki. Motorem napędowym “Pasów” był Klemen Cebulj (20:17). Wystarczyły dwa błędy gospodarzy, by wynik w samej końcówce oscylował wokół remisu i gwarantował emocje (21:20). Gra toczyła się punkt za punkt, po akcji Cebulja rzeszowianie mieli piłki setowe (24:22). Sytuację odwrócił Linus Weber, który posłał asa i doprowadził do remisu (24:24). Gracze trenera Medeiego mieli jeszcze jedną piłkę setową, ale stołeczni postawili na szczelny blok. Wygrali pierwszą partię zatrzymując najpierw Yacine Louatiego, a następnie w widowiskowy sposób rozpędzonego Cebulja (27:25).
WARSZAWIANIE PONOWNIE LEPSI W KOŃCÓWCE
Druga część, podobnie jak poprzednia – rozpoczęła się od gry punkt za punkt (5:5). Dopiero blok na Cebulju dał warszawianom dwa oczka zaliczki (7:5). Przez chwilę utrzymywali się oni na prowadzeniu, ale po asie Fabiana Drzyzgi był remis (8:8), by as Wrony przywrócił dwupunktową zaliczkę Projektowi (10:8). Wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Trwała wymiana ciosów, zatrzymanie Kevina Tillie wiązało się z kolejnym remisem (11:11). Od tego momentu zespoły grały punkt za punkt do stanu po 17. Na coraz wyższe obroty w ofensywie wchodził Defalco. Po jego dwóch atakach z rzędu, a także zatrzymaniu przez niego Averilla Resovia wygrywała 19:17. W dalszym ciągu amerykański przyjmujący Resovii rozdawał karty i prowadził swój zespół do wyrównania w meczu. Sama końcówka to jednak wojna nerwów, wynik był na styku. Rzeszowianie po ataku Defalco mieli piłkę setową (24:23), ale as Karola Borkowskiego, który ledwo co zawitał na boisko, odwrócił sytuację (25:24). Zarówno jeden, jak i drugi zespół miał swoje okazje, ale kluczowy okazał się pojedynczy blok Andrzeja Wrony na Karolu Kłosie (29:28). Autowy atak Cebulja zakończył seta (30:28).
POD DYKTANDO PROJEKTU
Napędzeni prowadzeniem w meczu warszawianie po swojej myśli weszli w kolejną odsłonę. Od samego startu stawiali na solidny blok. Uprzykrzali oni życie zwłaszcza Cebuljowi. Po zatrzymaniu na otwarcie oraz dwóch blokach z rzędu Projekt prowadził 7:3. Chwilę później z blokiem zmierzył się jeszcze Defalco (8:3). Rzeszowianie mierzyli się także z problemami w przyjęciu. Przez moment trwała gra punkt za punkt, ale gospodarze nie tylko szwankowali w przyjęciu, ale nie kończyli też pierwszej piłki. Warszawianie zdobyli siedmiopunktową przewagę za sprawą kontr – dobrze na siatce grę czytał Averill, który wykorzystał kontratak i zatrzymał Defalco (14:7). Odpowiadali na dobre zagrania rzeszowian warszawianie. Kiedy asa ustrzelił Kochanowski po chwili tym samym odpowiedział Tillie (16:9). Czytali grę blokiem gospodarze, ale nieustannie zawodziło ich przyjęcie. Po kontrze Bołądzia tracili do rywali osiem oczek (19:11). Zagrzewał jeszcze swoich kompanów atakami Louati, po bloku na Tillie Resovia przegrywała tylko 18:22. Warszawianie jednak spokojnie doprowadzili do zakończenia po ataku Szalpuka z drugiej piłki w kontrze (25:19).
MVP: Bartłomiej Bołądź
Asseco Resovia Rzeszów – Projekt Warszawa 0:3
(25:27, 28:30, 19:25)
Stan rywalizacji do dwóch zwycięstw: 1-0 dla Projektu
Składy zespołów:
Resovia: Kłos (7), Kochanowski (7), Drzyzga (1), Louati (11), Cebulj (11), DeFalco (14), Zatorski (libero) oraz Bucki (1), Kozub, Mordyl
Projekt: Firlej, Tillie (14), Wrona (7), Bołądź (15), Szalpuk (14), Averill (9), Wojtaszek (libero) oraz Kowalczyk, Grobelny, Weber (1), Borkowski (1)
Zobacz również:
Wyniki fazy play w PlusLidze
źródło: inf. własna