Dwa spotkania z 19. kolejki PlusLigi już rozegrano. Asseco Resovia pokonała jeszcze w październiku 3:1 Stal Nysę, a Trefl Gdańsk na początku listopada wygrał z Vervą Warszaw Orlen Paliwa. Nie oznacza to, że zabraknie ciekawych spotkań. Jako ten, który zwiastuje najwięcej emocji, zapowiada się pojedynek Jastrzębskiego Węgla z PGE Skrą Bełchatów. Oprócz tego swoich wyraźnych faworytów mają pozostałe mecze, choć PlusLiga już nie raz pokazała, że nikt nikogo nie może lekceważyć.
GKS Katowice – MKS Będzin
wtorek, 22.12, godz. 17:00
Przedświąteczne granie zacznie się w Katowicach, gdzie opromieniony historycznym zwycięstwem nad Cuprum Lubin GKS podejmie outsidera tabeli – MKS Będzin. Faworyt może być tylko jeden, bowiem to katowiczanie zdecydowanie wyżej plasują się w tabeli, a pokonanie Cuprum z pewnością doda im jeszcze pewności siebie. Liderem GKS-u w Lubinie był Kamil Kwasowski, który zdobył 22 oczka, a wspierał go Jakub Jarosz. – Przeciwnik to jedno, ale bardzo ciężko grało nam się z samymi sobą, więc jestem bardzo zadowolony, że jako drużyna potrafiliśmy to wyciągnąć i wygrać dwa punkty – podsumował ostatni mecz Jan Firlej.
Po drugiej stronie siatki staną gracze MKS-u Będzin, którzy nie mają ostatnio dobrej passy. W miniony weekend podopieczni Jakuba Bednaruka przegrali kolejne spotkanie, tym razem ulegając 0:3 Indykpolowi AZS Olsztyn we własnej hali. Nie pomogła solidna postawa Rafała Faryny, bowiem inicjatywa cały czas leżała po stronie gości. Czy MKS Będzin będzie w stanie zmobilizować się na starcie z GKS-em?
Typ redakcji: GKS Katowice – MKS Będzin 3:0
źródło: inf. własna