Barkom Każany Lwów – Aluron CMC Warta Zawiercie
niedziela, 4.12, godz. 17:30
Transmisja: Polsat Sport
To spotkanie też ma głównego pretendenta do wygranej i jest nim zespół z Zawiercia. Ekipa Barkomu przez wielu skazywana na pożarcie w PlusLidze spisuje się jednak w tym sezonie całkiem solidnie i choć wygrała zaledwie dwa spotkania, na koncie ma 11 punktów. Co rusz bowiem urywała punkty, którejś z drużyn po drugiej stronie siatki. Lwowianie ogrywają się w polskich rozgrywkach już jakiś czas, a ich postawa pokazuje, że siły charakteru im nie brakuje. To przekłada się na ich grę. Już kilka razy mało brakowało, by poważniej „ugryźli” silniejszą ekipę. Zawiercianie nie mogą więc podejść do tego spotkania na pełnym luzie. Muszą skupić się na swojej grze, by rywale ich nie zaskoczyli. Tym bardziej, że cały czas walczą z Resovią o pozycję wicelidera w tabeli.
Co trzeba zauważyć to to, że zawiercianie mogą być zmęczeni, gdyż grają również w europejskich pucharach, a za nimi trudne spotkanie z ekipą z Berlina. – Treningu praktycznie nie ma, mieliśmy tu nawet krótszy trening niż zespół przyjezdny, bo jeszcze w niedzielę graliśmy w PlusLidze i trzeba było znaleźć czas na odnowę. Przed nami ciężki mecz w niedzielę w Krakowie z Barkomem Każany Lwów. Nawet nie zdążymy dobrze wrócić i gramy we wtorek u siebie ze Ślepskiem Suwałki – zauważył trener Aluron CMC Warty, Michał Winiarski.
Typ redakcji:
Barkom Każany Lwów – Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3
źródło: inf. własna