Walcząca wciąż o prawo gry w fazie play-off PGE Skra Bełchatów dobrze rozpoczęła starcie z Indykpolem AZS-em Olsztyn, która wypracowała sobie kilka punktów przewagi. Olsztynianie jednak stopniowo odrabiali straty, by ostatecznie wygrać w końcówce 25:23. Bełchatowianie, aby awansować do kolejnej fazy, musieli więc wygrać trzy kolejne sety, dlatego gdy przewaga Indykpolu rosła, rosła również nerwowość podopiecznych Andrei Gardiniego. Przyjezdni nie podali rywalom pomocnej ręki, po asach serwisowych Karola Burtyna było już 2:0 i to oznaczało, że do play-off awans wywalczy Stal Nysa. Olsztynianie poszli za ciosem i wygrali cały mecz 3:0.
Na początku spotkania obie drużyny punktowały głównie przy swoim przyjęciu. Dopiero po ataku w siatkę Karola Kłosa oraz asie serwisowym Grzegorza Pająka goście objęli trzypunktowe prowadzenie. Jednak od tego momentu nie potrafili wstrzelić się zagrywką, dlatego oddawali punkty za darmo swoim rywalom. Po dwukrotnym zagraniu do skosu Aleksandara Atanasijevicia miejscowi odrobili straty. To właśnie Serb jako pierwszy dał sygnał do ataku. Kiedy nie trafił Mateusz Poręba, dystans wzrósł do trzech ,,oczek”. Dużą różnicę robiła zagrywkę. Bełchatowianie byli skuteczni w tym elemencie, natomiast goście wprost przeciwnie. Całą stratę olsztynianie odrobili w jednym ustawieniu. Po atakach Bartłomieja Lipińskiego oraz skrócie Taylora Averilla zrobiło się po 19. Wszystko miało rozstrzygać się w samej końcówce. W niej zaczął funkcjonować po stronie przyjezdnych serwis przez co coraz większe problemy w przyjęciu mieli gospodarze. To w dużej mierze za sprawą tego elementu Akademicy najpierw wyszli na prowadzenie, a po zagraniu do prostej Butryna wygrali pierwszego seta.
Przegrana w pierwszej partii stawiała graczy PGE Skry pod ścianą. Aby pozostać w walce o play-offy musieli wygrać cały mecz w stosunku 3:0 lub 3:1. Na początku drugiej części spotkania Grzegorz Pająk sporo piłek kierował do swoich środkowych. Po asie serwisowym Taylora Averilla oraz wygraniu dłuższej wymiany przez Bartłomieja Lipińskiego zrobiło się 9:6. Podobnie jak w poprzednim secie straty te zostały odrobione w dużej mierze dzięki Aleksandarowi Atanasijeviciowi. Jednak gra obu drużyn falowała i po serii punktów dla bełchatowian przyszła seria dla przyjezdnych. Asy serwisowe Averilla oraz dobre bloki sprawiły, że prowadzili pięcioma punktami. W końcówce seta gospodarze nie mogli się zbliżyć do swoich rywali. Dopiero po ataku Dicka Kooya straty te zmalały (18:20), ale nie cieszyli się długo z takiej sytuacji, gdyż krótka zagrana z Mateuszem Porębą ponownie ich oddaliła od zwycięstwa w tej partii. W samej końcówce dwukrotnie dobrym serwisem popisał się Butryn, dzięki czemu to zawodnicy Indykpolu AZS-u wygrali do 19. Taki wynik dał awans do najlepszej ósemki PlusLigi zawodnikom PSG Stali Nysa kosztem podopiecznych Andrei Gardiniego.
Cztery pierwsze punkty zapisali na swoim koncie miejscowi. Po słabym początku szybko otrząsnęli się olsztynianie i powoli zbliżali się do swoich przeciwników. Po zablokowaniu Karola Kłosa pozostał im do odrobienia tylko punkt, co uczynił Karol Butryn wybijając piłkę po rękach rywali (8:8). Chwilę potem Akademicy wyszli nawet na prowadzenie, ale miejscowi nie zamierzali się poddawać i grali do samego końca. Po niedokładnej wystawie Grzegorza Pająka do Butryna było 10:12, a kiedy kontrę skończył Dick Kooy – 15:12. Przewaga ta utrzymywała się przez dłuższy czas. Aktywny był zwłaszcza Kooy, który dobrze radził sobie na lewym skrzydle z podwójnym blokiem. Emocje całego spotkania nieco opadły, co widać było w postawie zawodników na boisku. Jednak po nieporozumieniach w szeregach gospodarzy goście doprowadzili do remisu. Siatkarze Indykpolu AZS-u końcówkę zagrali perfekcyjnie. Najpierw ładnym uderzeniem popisał się Bartłomiej Lipiński, a następnie Butryn skończył kontrę oraz posłał asa serwisowego przez co goście mieli aż cztery meczbole. Ostatni punkt w tym spotkaniu zdobył Butryn i to on został wybrany najlepszym zawodnikiem tego meczu.
MVP: Karol Butryn
PL: PGE Skra Bełchatów – Indykpol AZS Olsztyn 0:3
(23:25, 19:25, 22:25)
Składy zespołów:
Skra: Kooy (13), Atanasijević (12), Gunia (4), Lanza (4), Kłos (3), Łomacz (1), Gruszczyński (libero) oraz Vasina (3), Musiał, Rybicki
Indykpol: Butryn (21), Averill (11), Poręba (11), Lipiński (10), Andringa (4), Pająk (3), Hawryluk (libero) oraz Jakubiszak
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
