Po zakażeniach koronawirusem do gry wrócili siatkarze z Radomia i Warszawy. Nie oznacza to, że wszystkie zespoły rozpoczynającą się w sobotę kolejkę PlusLigi rozpoczną w pełnych składach. 17. rundę PlusLigi rozpocznie hitowe starcie, w którym PGE Skra Bełchatów podejmie Jastrzębski Węgiel, a już w kolejnym meczu równie ciekawie zapowiada się rywalizacja Projektu Warszawa z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Debiut w roli pierwszego szkoleniowca Ślepska Suwałki zaliczy natomiast Dominik Kwapisiewicz, a jego zespół zmierzy się z Cuprum Lubin.
PGE Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel
sobota, 22.01, godz. 14:45
Jedno z ciekawszych spotkań otworzy 17. kolejkę PlusLigi. Zarówno PGE Skra Bełchatów, jak i Jastrzębski Węgiel mają dobrą passę i któraś z nich zostanie przerwana. Obie drużyny nie nudziły się w tygodniu. PGE Skra pewnie pokonała w Pucharze CEV rywali z Bułgarii, oddając im tylko jedną partię. Nadal w pełnym wymiarze nie zagrali Grzegorz Łomacz oraz Aleksandar Atanasijević. Teraz jednak podopiecznych Slobodana Kovaca czeka o wiele trudniejsze wyzwanie. – Na takie mecze się czeka. Po to się trenuje, gra, po to się haruje, żeby sprawdzać się w takich meczach. Mieliśmy pewne zdrowotne przygody. Mam nadzieję, że to już za nami i przystąpimy w pełni sił. Jastrzębie to pierwszy przystanek, później mamy samą górę, jeszcze Resovia w Pucharze Polski. Najbliższe dwa-trzy tygodnie zapowiadają się bardzo ciekawie dla nas – przyznał środkowy bełchatowian Karol Kłos.
Seta w Pucharze Polski nie stracili jastrzębianie, którzy 3:0 pokonali Legię Warszawa. Problemy mieli w trzeciej odsłonie, ale ostatecznie nie przedłużali zbytnio tego pojedynku. Podopieczni Andrei Gardiniego to wiceliderzy tabeli, a w ostatnich pojedynkach odpowiednią formę złapał między innymi Trevor Clevenot.
