PGE Skra Bełchatów – Ślepsk Malow Suwałki
sobota, 4.12, godz. 17:30
Przed Ślepskiem Suwałki kolejne trudne wyzwanie. Jak na razie podopieczni Andrzeja Kowala nie radzą sobie najlepiej w starciach z czołówką, nie wygrali ani jednego seta w pojedynkach z Jastrzębskim Węglem i ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, a 1:3 przegrali z Projektem Warszawa. Trudno spodziewać się, żeby gra Ślepska magicznie się odmieniła. Czy będą w stanie lepiej zaprezentować się na tle PGE Skry Bełchatów. – Wiedzieliśmy, że łatwo nie będzie, ale na pewno na plus można zaliczyć naszą postawę. Poprawiliśmy naszą grę w porównaniu do ostatnich meczów i mam nadzieję, że pozwoli to w przyszłości zdobywać punkty. Dzisiaj jeszcze nie, ale wierzę, że następnym razem tak się stanie – mówił Adrian Buchowski.
Wydaje się, że siatkarze z Bełchatowa wreszcie złapali swój rytm. Najpierw nie stracili seta w starciu PlusLigi z Treflem Gdańsk, a w środę w takim samym stosunku pokonali Duklę Liberec w europejskich pucharach. W starciu z Duklą trener Slobodan Kovac dał szansę kilku zmiennikom, z dobrej strony pokazał się Damian Schulz oraz Robert Taht. Można jednak przypuszczać, że ligowy pojedynek wróci do podstawowego składu.
Typ redakcji:
PGE Skra Bełchatów – Ślepsk Malow Suwałki 3:0
źródło: inf. własna