PSG Stal Nysa – BBTS Bielsko-Biała
piątek, 18.11, godz. 20:30
transmisja: Polsat Sport
Lepszej okazji do poprawienia sobie humoru po dwóch porażkach z rzędu gracze z Nysy nie mogli sobie wymarzyć. Podopieczni Daniela Plińskiego we własnej hali zmierzą się z BBTS-em Bielsko-Biała, który zamyka stawkę PlusLigi. PSG Stal nie może jednak zlekceważyć rywala, który pokazał, że od czasu zmiany szkoleniowca, poprawił poziom swojej gry. Ostatnio Stal wyraźnie przegrała z zespołem z Zawiercia, a wsparcia brakowało Michałowi Gierżotowi, który jako jedyny nie zawiódł w ofensywie. – Zrobimy wszystko, aby ten mecz wygrać. Mam nadzieję, że zrehabilitujemy się po dwóch ostatnich niefortunnych meczach, ale nie chcę typować wyniku przed spotkaniem, bo musimy wyjść na boisko i każdy z nas musi zagrać na 100 % – mówił przyjmujący Stali.
Na co stać BBTS? Beniaminek wygrał ostatnio tylko jednego seta w rywalizacji z GKS-em Katowice i jego dorobek punktowy w tabeli jest bardzo ubogi. Widać jednak, że wraz ze zmianą na stanowisku trenera, zmienił się też poziom gry. Jake Hanes ma zdecydowanie więcej wsparcia od kolegów, ale jeśli Stal zacznie dobrze zagrywać, to bielszczanie nawet przy solidnej postawie w ofensywie, mogą mieć spory problem.
Typ redakcji:
PSG Stal Nysa – BBTS Bielsko-Biała 3:1
źródło: inf. własna