Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Lubinianie z kompletem punktów w meczu z BBTS-em

PL: Lubinianie z kompletem punktów w meczu z BBTS-em

fot. Emilia Jankun - Cuprum Lubin

Siatkarze Cuprum Lubin wygrali 3:1 z BBBTS-em Bielsko-Biała. Po łatwo dwóch wygranych setach do głosu doszli zawodnicy z Podbeskidzia, którzy  rozstrzygnęli na swoją korzyść  partię numer trzy. W ostatniej odsłonie spotkania lepsi byli podopieczni trenera Pawła Ruska. Dzięki temu zwycięstwu lubinianie wyprzedzili w tabeli Barkom, zajmują trzynaste miejsce.

Dobre ataki Adama Lorenca otworzyły to spotkanie. Po drugiej stronie siatki nieskuteczny był natomiast Konstantin Čupković, dlatego bielszczanie od samego początku tego spotkania musieli gonić swoich rywali. Po wykorzystaniu kontry przez Lorenca było już 7:3, więc trener Sergiej Kapelus poprosił o czas. Jednak przewaga lubinian cały czas rosła. Po bloku Pawła Pietraszki oraz autowym ataku Wojciecha Sieka było już 6:12. Przyjezdni mylili się w ataku, a odrabianie strat przychodziło im z dużym trudem. Nie prezentowali siatkówki, którą mogliby się przeciwstawić swoim przeciwnikom. Zawodziło u nich głównie lewe skrzydło. Po asie serwisowym Wojciecha Ferensa różnica wynosiła już siedem ,,oczek”, a kiedy kolejny dobry serwis posłał Lorenc – nawet osiem. W końcówce seta nic się nie zmieniło. Miedziowi robili swoje, a ich prowadzenie nie było ani na moment zagrożone. Premierową odsłonę spotkania zakończyła przesunięta krótka zagrana z Pietraszką (25:16).

Dwa asy serwisowe Grzegorza Pająka otworzyły drugą partię. Po błędzie w przyjęciu Konstantina Čupkovicia Serb opuścił boisko, gdyż było już 1:4. Po dobrych zagraniach z szóstej strefy Rolanda Gergye gracze BBTS-u nawiązali kontakt punktowy. Nie potrafili jednak zatrzymać Adama Lorenca, który grał na bardzo wysokiej skuteczności w ataku. To po jego uderzeniach siatkarze Cuprum powrócili do trzypunktowego prowadzenia. Byłoby ono nawet większe, ale Jake Hanes zaczął posyłać serwisy nie do przyjęcia, czym dawał bielszczanom jeszcze nadzieję na powalczenie w tym secie. Po zagraniu blok-aut Amerykanina zrobiło się po 16. Po pomyłce bezbłędnego do tej pory Lorenca to goście mieli punkt więcej. Końcówka zapowiadała się emocjonująco, gdyż ekipa z Podbeskidzia w końcu zaczęła dotrzymywać kroku gospodarzom. Ostatecznie okazało się, że tak nie było, gdyż zaczęły przydarzać im się błędy, czy to w ataku, czy w przyjęciu i to zadecydowało o ich porażce. Ostatni punkt w tej części spotkania zdobył Ilia Kowalow wykorzystując przechodzącą piłkę (25:21).

Bielszczanie starali się jednak walczyć do końca. To oni wyszli na dwupunktowe prowadzenie za sprawą Jake Hanesa oraz Wojciecha Sieka (6:4). Przewagę budowali sobie zagrywką oraz pomyłkami swoich rywali. Podopieczni Pawła Ruska obniżyli znacznie jakość gry, co od razu zauważył ich szkoleniowiec biorąc czas. Po dobrym bloku Adriana Hunka na tablicy wyników było 11:7 i od tego momentu rozpoczęło się naprzemienne zdobywanie punktów. Trwało ono do stanu 17:12, kiedy Hanes posłał asa serwisowego. To właśnie Amerykanin był liderem swojego zespołu, a kiedy po czasie powrócili na boisko to jego zagranie dało sześciopunktową różnicę. Szkoleniowiec Cuprum zaczął rotować składem, ale na niewiele się to zdało, gdyż sytuacja na boisku zaczęła przypominać tą z pierwszej partii tylko po zamienieniu się przez zawodników koszulkami. W pewnym momencie dystans wynosił już siedem ,,oczek” i stało się wiadomym, że losy tego pojedynku przedłużą się. Miedziowi w samej końcówce odbudowali skuteczność i zniwelowali straty do trzech punktów. Jednak na doprowadzenie do remisu zabrakło im już czasu. Całego seta zakończył Hanes, dla którego był to 23 punkt w meczu.

Gospodarze otrząsnęli się po przegranym secie i po ustawieniu dobrego bloku przez Ilię Kowalowa prowadzili 5:2. W ataku zaczął mylić się Jake Hanes, dlatego bielszczanom ciężko było zbliżyć się do swoich rywali. Dopiero przy zagrywce Konrada Formeli im się to udało. Z pomocą przyszli im przyjmujący Cuprum, gdyż popełniali błędy w ataku, dlatego zrobiło się po 9. Kiedy Ilia Kowalow najpierw wykorzystał kontratak, a za chwilę posłał zagrywkę, z którą nie poradził sobie Formela zrobiło się 16:13. Goście nie mogli pozwolić uciec swoim przeciwnikom, ale zdobywanie punktów nie przychodziło im już tak łatwo jak w poprzedniej partii. Ich sytuacja zrobiła się jeszcze trudniejsza po wykorzystaniu kontry przez Adama Lorenca. Próbowali odrabiać straty zagrywką, ale sztuka ta im się nie udała. Dodatkowo w decydujących momentach mylili się w ataku, czym całkowicie odebrali sobie szansę na wyrównanie stanu rywalizacji. Punkt na wagę zwycięstwa zdobył najlepszy zawodnik tego spotkania, czyli Lorenc. Lubinianie zanotowali bardzo cenną wygraną, a ich rywale przegrali kolejny mecz i ich sytuacja przed rewanżową rundą sezonu zasadniczego jeszcze bardziej się pogorszyła.

Cuprum Lubin – BBTS Bielsko-Biała 3:1
(25:16, 25:21, 21:25, 25:20)

Składy zespołów:
Cuprum: Ferens (14), Lorens (23), Pietraszko (9), M’Baye (3), Pająk (1), Kowalow (15), Szymura (libero) oraz Kubicki (1), Kapica (3), Czerny, Sas (libero)
BBTS: Woch, Siek (5),  Cupkovic (2), Formela (8), Hanes (27), Pujol (6), Teklak (libero) oraz Zawalski (),  Gerge (8), Hunek (3), Sinoski (1), Fijałek (libero)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-12-15

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved