PGE Skra Bełchatów –
Asseco Resovia Rzeszów
sobota, 22.10, godz. 14:45
transmisja: Polsat Sport
Ligowy klasyk czeka nas już w 5. kolejce. Do Bełchatowa przyjedzie Asseco Resovia, dla której będzie to pierwszy poważny sprawdzian w tym sezonie. Do tej pory rzeszowianie stracili zaledwie jednego seta, a ostatnio wygrali w Lubinie 3:0. Pomimo tego, że w zespole zabrakło Pawła Zatorskiego oraz Macieja Muzaja. Nie wiadomo czy obaj zawodnicy będą gotowi na starcie z PGE Skrą Bełchatów. Zwłaszcza, że kluczem do ewentualnej wygranej powinno być stabilne przyjęcie zespołu z Rzeszowa, a te potrafi zapewnić Zatorski. – Nastawiamy się na ciężkie spotkanie. Bełchatów ma mocną drużynę, oba zespoły grają dosyć dobrze. Pojedziemy tam po zwycięstwo. Zapowiada się ciekawy pojedynek. Skra, nie tylko na papierze, jest najmocniejszym zespołem spośród tych, z którymi graliśmy do tej pory. Będziemy walczyć, aby kontynuować dobrą passę – mówił na łamach portalu nowiny24.pl prezes Asseco Resovii Piotr Maciąg.
Ekipa z Podkarpacia miała czas na spokojne przygotowania do meczu 5. kolejki, natomiast PGE Skra Bełchatów walczyła w europejskich pucharach i na wyjeździe pewnie pokonała Dynamo Apeldoorn 3:0. Liderem z 13 oczkami był Dick Kooy, ale to, co wystarczyło na holenderski zespół, nie będzie wystarczające na Asseco Resovię. Mocną bronią bełchatowian jest zagrywka oraz gra środkiem i jeśli podopieczni Joela Banksa będą w stanie odrzucić rywali od siatki, powinno im to znacznie ułatwić zadanie.
Typ redakcji:
PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia Rzeszów 3:2
źródło: inf. własna