Serię zwycięstw Aluronu CMC Warty Zawiercie w PlusLidze przerwali mistrzowie Polski. ZAKSA co prawda przegrała premierową odsłonę starcia we własnej hali, ale potem pokazała sporą siłę mentalną i wygrała trzy kolejne partie. Nie było to łatwe, bowiem kędzierzynianie musieli sobie radzić bez swojego podstawowego libero – Erika Shojiego, za to na pojedyncze zmiany wchodził wracający po poważnej kontuzji Norbert Huber. Goście z Zawiercia gorzej spisali się w ofensywie, natomiast po stronie gospodarzy nie zawiedli środkowi, a cały zespół 13 razy punktował blokiem, autorem 4 był Aleksander Śliwka. Jego drużyna ma dość spokojne 4. miejsce w tabeli PlusLigi. – Wygrana bardzo cieszy, bo jesteśmy po dwóch porażkach, z których nie jesteśmy zadowoleni i chcieliśmy dobrze zakończyć ten rok – mówił MVP meczu, rozgrywający Marcin Janusz.
PGE Skra Bełchatów prowadziła już 2:0 z zespołem z Nysy, ale podopiecznym Daniela Plińskiego udało się odwrócić losy meczu. Goście doprowadzili do tie-breaka, a w nim triumfowali 15:12. Gorzej radził sobie Michał Gierżot, ale jego miejsce zajął Rafał Buszek i wniósł trochę spokoju. Świetne spotkanie rozegrali Wassim Ben Tara oraz Zaouheir El Graoui, którzy w sumie zdobyli aż 56 punktów, sam atakujący miał 35 oczek, do tego wysoką – 63% skuteczność w ofensywie. Z dobrej strony w zespole z Bełchatowa pokazał się nowy libero PGE Skry – Jędrzej Gruszczyński, ale to nie wystarczyło, aby gospodarze wygrali całe spotkanie. – Na pewno szkoda przegranej. To był trudny i długi mecz. Trener przed meczem wspominał, że dużo w tym sezonie było do tej pory, w których mamy przeciwnika na widelcu i nie kończymy meczu. To chyba też teraz też tak wyglądało – podsumował libero. Na ten moment jego zespół jest poza czołową ósemką PlusLigi, zajmuje 9. miejsce, PSG Stal jest na 5. pozycji.
Ślepsk Malow Suwałki dobrze zaczął spotkanie z Asseco Resovią. Gospodarze mocno zagrywali i wygrali premierową odsłonę, choć w końcówce rzeszowianie byli w stanie odrobić sporą stratę. W kolejnych partiach to przyjezdni lepiej zagrywali, byli też bardziej skuteczni w ofensywie niż rywale. Ostatecznie lider tabeli z Podkarpacia zainkasował w Suwałkach komplet punktów, a mocną stroną graczy z Rzeszowa byli dwaj skrzydłowi: Torey DeFalco oraz Maciej Muzaj, którzy imponowali w ataku. Dobre zawody rozegrał także Jakub Kochanowski, środkowy zdobył 15 oczek, do 11 punktów w ofensywie dołożył 4 udane bloki i został wybrany MVP spotkania. Jego zespół umocnił się na pozycji lidera tabeli, Ślepsk znajduje się dopiero na 11. pozycji.
Drużyna 18. kolejki według Strefy Siatkówki —–>
źródło: inf. własna