Siatkarze Aluronu CMC Warta Zawiercie pokonali Projekt Warszawa 3:1 i zapisali na swoim koncie trzy punkty. Na uwagę zasługuje zwłaszcza trzeci set, w którym zawiercianie przegrywali już 17:22, odwrócili losy partii i wygrali 27:25, wychodząc tym samym na prowadzenie w meczu 2:1. W czwartym secie do połowy trwała równa walka, ale potem gospodarze przejęli kontrolę nad przebiegiem gry i mimo punktowej pogoni rywali postawili kropkę nad i.
W pierwszej fazie seta zespoły grały punkt za punkt (4:4), dopiero kontry skrzydłowych Warty Zawiercie dały drużynie przewagę (7:4). Do tego zawiercianie dobrze grali blokiem i o czas musiał poprosić trener Andrea Anastasi (5:9). Gospodarze byli bardziej skuteczni, wykorzystywali swoje kontry (13:8), swoje na skrzydle robił Uros Kovacević (16:10). Przy zagrywkach Igora Grobelnego goście odrobili część strat, dodatkowo boisko musiał opuścić rozgrywający Maximilliano Cavanna (16:14). Przez chwilę Projekt Warszawa trzymał się dość blisko, ale w kluczowym momencie blok obił Dawid Konarski (24:20) i to on niedługo potem zakończył premierową odsłonę.
Tym razem na początku seta odskoczyli warszawianie, zawdzięczając to między innymi asowi serwisowemu Trinidada De Haro i udanemu blokowi (6:3). Z VI strefy zaatakował Bartosz Kwolek (8:4), ale skutecznie odpowiedział na to Facundo Conte (7:8). Do remisu doprowadził mocny serwis Konarskiego (10:10), to samo od siebie zaczął dokładać Conte (14:11). Projekt Warszawa się nie poddawał, długą wymianę zakończył Janusz Gałązka (15:16) i szybko na tablicy wyników pojawił się remis (17:17). Tuż przed kluczową fazą seta lepiej atakowali goście ze stolicy (20:18) i ich zaliczką się utrzymywała. Mocny atak Michała Superlaka doprowadził do piłki setowej (24:22), już w kolejnej akcji tę część meczu asem zakończył Kwolek.
Bo krótkiej walce punkt za punkt na dwa oczka odskoczyli stołeczni, choć zawdzięczali to głównie błędom gospodarzy. Obie drużyny rzadko grały środkiem, ale atak Patryka Niemca dał remis po 7. Długą i bardzo chaotyczną wymianę skończył Superlak (10:9), potem sytuacyjną piłkę wykorzystał Kwolek (15:12). Skuteczność stracili skrzydłowi miejscowej ekipy, a warszawianie nie zawodzili także w polu zagrywki (17:13). Po obu stronach siatki nie brakowało obron i długich akcji, jedną z nich skończył Miguel Tavares (20:22). Jako pierwsi piłkę setową mieli gracze z Warszawy (24:22), ale trudnym serwisem popisał się Kovacević (23:24), doprowadził także do remisu kontrą z VI strefy, a potem kolejnym asem dał minimalne prowadzenie zawiercianom (25:24). Aluron CMC Warta Zawiercie rozegrała rewelacyjną końcówkę, ostatnie oczko zdobył Conte.
Chociaż początek czwartej części meczu należał do gości (3:1), to szybko inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze, najpierw dzięki Miłoszowi Zniszczołowi, potem Conte (10:8). Zza linii 9. metra zapunktował Igor Grobelny (10:10) i ponownie w tym meczu rozpoczęła się zacięta rywalizacja (15:15). Wyraźnym liderem był Kovacević, kończący coraz trudniejsze piłki, a Conte straszył rywali swoimi serwisami (18:15). Stołeczni się mylili (15:20), ale wtedy blokiem zapunktował Andrzej Wrona (17:20), po kontrze Superlaka Projekt tracił tylko dwa oczka (21:23), ale zepsuty serwis Kwolka dał rywalom piłkę meczową. Pierwszą z nich ekipa Anastasiego obroniła blokiem (22:24), to długa i zacięta wymiana zakończona akcją Patryka Niemca dała komplet punktów graczom Igora Kolakovicia.
MVP: Uros Kovacević
Aluron CMC Warta Zawiercie – Projekt Warszawa 3:1
(25:21, 22:25, 27:25, 25:22)
Składy zespołów:
Aluron: Konarski (16 pkt.), Zniszczoł (5), Conte (14), Niemiec (9), Tavares (3), Kovacević (28), Żurek (libero) oraz Malinowski, Cavanna (1) i Orczyk
Projekt: Kwolek (13), Trinidad (3), Wrona (9), Gałązka (4), Petković (6), Grobelny (15), Wojtaszek (libero) oraz Jaglarski (libero), Blankenau, Superlak (14) i Janikowski
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna