Jastrzębski Węgiel dosyć pewnie i zdecydowanie wygrał z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 3:0. Dzięki temu zwycięstwu jastrzębianie zostali mistrzem Polski. Przyjezdni nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w tym meczu, w żadnym secie nie przekroczyli bariery 20 punktów, byli tłem dla dobrze grających jastrzębian. Kędzierzynianie zdobyli srebrny medal.
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry. Przełamanie nie nastąpiło nawet po asie serwisowym Bartosza Bednorza. Dopiero punktowa zagrywka Tomasza Fornala dała jastrzębianom o dwa oczka więcej (9:7). Do tego doszły ich punktowe bloki, które dały im bezpieczną przewagę. Szczególnie, że zaraz po nich Trevor Clevenot popisał się sprytnym atakiem (14:8). W okolicach końcówki nastąpiła natomiast mini seria kolejnych bloków Jurija Gladyra. W dodatku to właśnie ten gracz dołożył asa serwisowego niemalże prosto w linię (20:11). Gospodarze kontynuowali czujną grę na siatce, wobec czego kędzierzynianie nie mieli szans na odmianę losów premierowej odsłony. Ostatecznie o triumfie Jastrzębskiego Węgla zdecydował pewny atak Clevenota (25:15).
Blokiem otworzyła seta numer dwa ZAKSA. Także i w nim trwała na początku zacięta walka, której nie przerwał nawet as Gladyra. Dopiero ataki Stephena Boyera dały jastrzębianom o dwa oczka więcej (7:5). Na powadzeniu umocnili się przy kolejnych dobrych zagrywkach Fornala. Po ataku w aut Bednorza mieli już pięć punktów z przodu (11:6). Napędziło to grę Jastrzębskiego Węgla, co potwierdził jedynie pojedynczy blok Gladyra. Za to kędzierzynianie nie potrafili uniknąć błędów własnych (9:17). W końcówce gospodarze przypomnieli jeszcze o swoim skutecznym bloku i pewnie zmierzali po wygraną w kolejnym secie. Niewiele zmienił nawet as serwisowy Norberta Hubera (14:21). Partia padła łupem ekipy z Jastrzębia-Zdroju po efektownej i mocnej zagrywce Boyera (25:16).
Jastrzębianie zanotowali także dobry początek w kolejnej odsłonie tego meczu. Na wyższe prowadzenie wyszli już po asie Boyera (3:1). Nie trzeba też było długo czekać na punktowy blok Gladyra. Kolejne oczka w tym elemencie zdobyli Fornal i Moustapha M’Baye, po których Jastrzębski Węgiel miał już bezpieczną przewagę na wagę triumfu w PlusLidze (10:4). Szczególnie, że zaraz błąd w ataku popełnił Bednorz. Za to Fornal nie zamierzał wstrzymywać ręki na zagrywce. Po błędzie Łukasza Kaczmarka dystans wynosił więc aż dziewięć oczek (6:15). Natomiast po stronie Jastrzębskiego Węgla asa dołożył jeszcze Clevenot. Gospodarze zdążyli też popracować blokiem i zaraz mogli się cieszyć z mistrzostwa Polski, o którym zdecydował atak blok-aut w wykonaniu Clevenota (25:13).
MVP: Jurij Gladyr
Jastrzębski Węgiel – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0
(25:15, 25:16, 25:13)
Stan rywalizacji play-off do trzech zwycięstw:
3-0 dla Jastrzębskiego Węgla
Składy zespołów:
Jastrzębski: Toniutti, Boyer (15), Gladyr (12), Clevenot (13), Fornal (8), M’Baye (6), Popiwczak (libero)oraz Hadrava, Tervaportti
ZAKSA: Kaczmarek (10), Janusz (1), Bednorz (3), Śliwka (5), Smith (2), Paszycki (2), Shoji (libero) oraz Kluth (3), Żaliński (3), Huber (5)
GALERIA Z MECZU
GALERIA Z DEKORACJI
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off w PlusLidze
źródło: inf. własna