Trefl Gdańsk – PGE Skra Bełchatów
sobota, 7.01, godz. 17:30
transmisja: Polsat Sport Extra
Równie ciekawie zapowiada się pojedynek w Ergo Arenie. Wypoczęty Trefl Gdańsk podejmie PGE Skrę Bełchatów. Do Skry dołączył libero Jędrzej Gruszczyński i całkiem nieźle poradził sobie w walce ze Stalą Nysa. Bełchatowianie prowadzili już 2:0, ale nie byli w stanie postawić kropki nad „i” i wygrana pojechała na Opolszczyznę. – Mam nadzieję, że w następnych meczach wyniki będą na naszą korzyść. Będzie więcej grania, ale mam nadzieję, że będziemy zamykać za trzy punkty. Do tabeli punkty są nam niezmiernie potrzebne – mówił Gruszczyński. Wydawało się, że z każdym kolejnym setem słabną przyjmujący PGE Skry: Dick Kooy oraz Filippo Lanza.
Gdańszczanie mieli za to chwilę, aby spokojnie potrenować. Za sobą mieli dość wyczerpujące, choć wygrane starcie ze Ślepskiem Suwałki. W ofensywie dobrze radzili sobie zarówno Bartłomiej Bołądź, jak i Mikołaj Sawicki. Pojedynki Trefla ze Skrą potrafią być zacięte i tego chyba można się także spodziewać w sobotę. Przewagą bełchatowian mogą być środkowi bloku, bowiem zarówno Mateusz Bieniek, jak i Karol Kłos pokazali już w tym sezonie, że nie bez powodu uważani są za czołówkę graczy na swojej pozycji w PlusLidze.
Typ redakcji:
Trefl Gdańsk – PGE Skra Bełchatów 3:2
źródło: inf. własna