DRUŻYNA 15. KOLEJKI PLUSLIGI WG STREFY SIATKÓWKI
Rozgrywający:
Matias Sanchez (Ślepsk Malow Suwałki)
Dzięki zwycięstwu nad BBTS-em Bielsko-Biała Ślepsk Malow Suwałki zapewnił sobie udział w ćwierćfinale Pucharu Polski. Kolejny dobry mecz rozegrał Matias Sanchez. Argentyńczyk starał się korzystał ze wszystkich opcji w ataku, do tego popisał się asem serwisowym, Sanchez wyróżnił się na tyle, że komisarz właśnie jemu zdecydował się przyznać statuetkę MVP.
Atakujący:
Bartłomiej Kluth (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Pod nieobecność Łukasza Kaczmarka od pierwszych minut na boisku zaprezentował się Bartłomiej Kluth. Atakującemu w hicie kolejki wychodziło praktycznie wszystko, otrzymał 36 piłek, z czego kończył 22, uzyskując 61 proc. skuteczności. Popełnił jeden błąd i trzykrotnie został zablokowany. Dorzucił do tego 2 oczka blokiem i 1 as serwisowy. ZAKSA wygrała po tie-breaku, a Kluth uhonorowany został tytułem najlepszego gracza.
Przyjmujący:
Artur Szalpuk (Projekt Warszawa)
Artur Szalpuk był bardzo eksploatowanym graczem Projektu w meczu z Treflem Gdańsk. Rywale chcieli go wyeliminować z ataku, dlatego to on w pierwszej kolejności musiał dogrywać piłki do Jana Firleja. Wywiązał się z tego zadania dobrze – na 24 próby nie popełnił żadnego błędu, uzyskując 42 proc. skuteczności dokładnego dogrania (i 29 proc. perfekcyjnego). Praca w przyjęciu w żaden sposób nie wpłynęła negatywnie na dyspozycję Artura Szalpuka na siatce. Firlej zagrał do niego 31 razy, przyjmujący skończył 18 piłek (58%). Dodatkowo zawodnik dorzucił dwa oczka w bloku.
Michał Gierżot (PSG Stal Nysa)
Liderem Stali Nysa w starciu z Barkomem-Każany Lwów był bez wątpienia Michał Gierżot. Można było na nim polegać i w drugiej linii, i na siatce. To właśnie w jego strefę najczęściej zagrywali rywale, Gierżot dogrywał aż 31 razy (na 60 prób całego zespołu) i popełnił przy tym tylko jeden błąd. Uzyskał 45 proc. przyjęcia pozytywnego. Zawodnik był równie zapracowany w ofensywie – otrzymał 34 piłki, na punkty zamienił 16 wystaw (47 proc.). Przyjmujący dorzucił oczko w bloku i aż cztery asy serwisowe.
Środkowi:
Karol Kłos (PGE Skra Bełchatów)
Karol Kłos rozegrał spotkanie nr 400 w rozgrywkach PlusLigi i w starciu z LUK Lublin pokazał się z bardzo dobrej strony. Zdobył 11 oczek, za co komisarz nagrodził go statuetką MVP. Środkowy wywiązał się ze swojej podstawowej roli, czyli gry blokiem. Aż czterokrotnie zatrzymał rywala, do tego dołożył 3 wybloki. Grzegorz Łomacz mógł również na niego liczyć w ataku, posłał 8 piłek, z czego na punkty Karol Kłos zamienił 7, nie popełniając przy tym żadnego błędu. Dodatkowo warto odnotować, że w całej historii meczów w ekstraklasie Karol Kłos zdobył łącznie 2904 punkty.
Miłosz Zniszczoł (Aluron CMC Warta Zawiercie)
Warta Zawiercie do meczu z Cuprum Lubin przystąpiła w dość eksperymentalnym składzie, ale nie przeszkodziło jej to w dopisaniu do swojego konta kompletu oczek. Punkty te okazały się o tyle ważne, że to właśnie podopieczni Michała Winiarskiego kończą pierwszą rundę jako lider tabeli. Jednym z zawodników, na którego mógł liczyć Miguel Tavares był Miłosz Zniszczoł. Środkowy zakończył spotkanie z 11-punktowym dorobkiem. Skończył 5 z 8 ataków, dorzucił do tego 4 bloki i 2 asy serwisowe.
Libero:
Erik Shoji (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
W hicie kolejki bardzo ciekawie wyglądała również rywalizacja na pozycji libero, bowiem zarówno Erik Shoji, jak i Jakub Popiwczak uchodzą za ekspertów w swojej dziedzinie. Reprezentant USA przyzwyczaił, że rzadko schodzi poniżej określonego poziomu. Nie inaczej było w starciu z Jastrzębskim Węglem – Shoji dogrywał 13 razy, popełnił tylko jeden błąd. Uzyskał 62 proc. przyjęcia pozytywnego i 38 proc. perfekcyjnego
źródło: inf. własna