Niespodziewanej porażki na własnym boisku doznała Stal Nysa. Podopieczni trenera Daniela Plińskiego przegrali z GKS-em Katowice 2:3. Pomimo porażki drużyna z Nysa zadowoliła się jednym punktem, poniewaz przegrywała 0:2. – Mecz od początku był dla nas trudny. Pierwsze dwa sety zaczęliśmy słabo. Przeciwnik prowadził w nich 5:1, ale podnieśliśmy się i pokazaliśmy, że będziemy walczyć. Bardzo dobrze zaprezentowaliśmy się w końcówce trzeciego seta. Czwarty też poszedł po naszej myśli. Dobrze w nim zagraliśmy na zagrywce. W tie-breaku zabrakło nam dosłownie dwóch piłek, może mniej błędów na zagrywce, a wtedy zwycięstwo byłoby po naszej stronie – przyznał środkowy ekipy z Opolszczyzny, Konrad Jankowski. Po dobrym początku Stal złapała zadyszkę, była to jej szósta porażka w lidze. Dobra postawa Wassima Ben Tarry nie wystarczyła na poprawnie grających katowiczan. Ich liderem był niezawodny jakub Jarosz, zdobywca 20 punktów. Stal jest piąta, ma 20 punktów, a GKS zajmuje 9. miejsce ma 17 punktów.
Dobrze zaczęli, źle skończyli tak można podsumować mecz Projektu Warszawa z LUK Lubin. Lublinianie niespodziewanie wywieźli komplet punktów ze stolicy, gdzie pokonali tamtejszą drużynę 3:1. O zwycięstwie gości w całym spotkaniu zadecydowała druga partia spotkania, w której zwycięstwo przechodziło z jednej strony na drugą. Podopieczni trenera Daszkiewicza wygrali tę część zmagań i poszli za ciosem. Dwa kolejne sety toczyły się pod ich dyktando. – Drugiego seta też prawie całego graliśmy bardzo dobrze, mieliśmy pod kontrolą do pewnego momentu. Później LUK Lublin zaczął dużo lepiej grać w szczególności na siatce, blokiem, w obronie i kończył ważne kontrataki. My mieliśmy problemy, by skończyć ataki czy ze środka, czy ze skrzydła. I mimo że ten set był jakoś pod kontrolą, to nam uciekł. Zaprosiliśmy LUK do gry i oni sami też zaczęli dużo lepiej robić wszystko na boisku. To my jednak wypuściliśmy tego seta, a to nie powinno się zdarzyć. Zamiast 2:0 zrobiło się 1:1 – powiedział Andrzej Wrona. Goście bardzo dobrze zagrali w bloku, zdobyli w tym elemencie 14 punktów. Z dobrej strony zaprezentował się Szymon Romać zdobywca 18 punktów. Po tym zwycięstwie LUK zamuje 12. miejsce, a Projekt 10. Obie drużyny dzieli różnica dwóch punktów.
Barkom Każany Lwów rozegrał szósty pięciosetowy mecz. Po raz piąty musiał uznać wyższość swoich rywali, tym razem lepszy okazał się AZS Olsztyn. Lwowianie nie mają się czego wstydzić, przegrywali w meczu 1:2, doprowadzili do tie-breaka. Dopisali do swojego konta jeden punkt. Barkom zajmuje 12. miejsce ma 10 punktów. Najwięcej punktów dla Barkomu – 24 zdobył Wasyl Tupczij. Olsztynian do zwycięstwa poprowadził Bartłomiej Lipiński, który zdobył 23 punkty, atakował z 45% skutecznością. AZS zajmuje 11. miejsce, ma 13 punków.
Słabo, słabiej coraz słabiej tak można podsumować postawę BBTS-u Bielsko-Biała w tegorocznych rozgrywkach PlusLigi. Bielszczanie w Gdańsku ulegli Treflowi 0:3, ich pozycja w tabeli jest mało ciekawa. Zajmują oni ostatnie miejsce i mają na swoim koncie zaledwie dwa punkty. Gdańszczanie powetowali sobie porażkę poniesioną w Zawierciu, Liderme Trefla był zdobywca 20 punktów Bartłomiej Bołądź, atakował on z 55% skutecznością. Miał duży wpływ na odniesienie zwycięstwa przez miejscową drużynę. Trefl zajmuje szóste miejsce z 18 punktami.
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
DRUŻYNA 10. KOLEJKI PLUSLIGI WEDŁUG STREFY SIATKÓWKI →
źródło: inf. własna
