W drugim meczu o dziewiątą lokatę w PlusLidze Projekt Warszawa wygrał z Cuprum Lubin 3:2. Było to drugie zwycięstwo podopiecznych trenera Anstasiego nad lubinianami w tej fazie rozgrywek. Mecz był bardzo nierówny, po trzech partiach prowadzili lubinianie. Następne dwie wygrali siatkarze ze stolicy i tym samym to im przypadło dziewiąte miejsce na koniec sezonu.
Spotkanie rozpoczęło się od gry punkt za punkt. Przełamanie nastąpiło dopiero po udanym kontrataku w wykonaniu Michała Superlaka i autowym ataku gości (5:8). Nie bez znaczenia była także dobra zagrywka Andrzeja Wrony, przy której warszawianie umocnili się na prowadzeniu. Do tego dołożyli jeszcze skuteczny blok, po którym mieli już aż dziewięć oczek więcej (16:7). Sytuacji Cuprum nie ułatwił także as serwisowy Bartosza Kwolka. Co prawda asem serwisowym popisał się także Wojciech Ferens, ale na niewiele się to zdało. Dopiero w okolicach końcówki goście powalczyli i dzięki akcjom Ferensa zmniejszyli dystans między drużynami (18:21). Projekt nie oddał jednak prowadzenia i ostatecznie to on triumfował w premierowej odsłonie po błędzie zagrywki przeciwnika (21:25).
Druga partia także zaczęła się od wyrównanej gry. Tym razem to jednak Cuprum Lubin wyszedł jako pierwszy na dwupunktowe prowadzenie po ataku Marcina Walińskiego (6:4). Skuteczne akcje Kwolka pozwoliły jednak Projektowi na szybkie wyrównanie. Po ataku Artura Szalpuka to więc gospodarze mieli o dwa oczka więcej (11:9). Nie na długo, gdyż dwoma asami serwisowymi popisał się Ferens (14:12). Gospodarze jednak nie odpuścili i w okolicach końcówki doprowadzili do wyrównania. Nie udało im się wyjść na prowadzenie, gdyż w ważnym momencie asem popisał się Paweł Pietraszko (22:20). Lubinianie wykorzystali więc swoją szansę i to oni triumfowali po ataku Floriana Krage (25:22).
Od trzypunktowego prowadzenia Curpum rozpoczął się set numer trzy. Umocnił się jeszcze na prowadzeniu po asie serwisowym Przemysława Stępnia (6:2). Tym samym odpowiedział jednak Superlak i dystans szybko zmniejszył się do jednego punktu. Nie na długo, gdyż świetnie w polu serwisowym spisał się także Ferens (8:5). Goście cały czas utrzymywali przewagę, którą powiększyli w okolicach końcówki za pomocą swojego skutecznego bloku (18:14). Szczególnie, że dwoma asami popisał się jeszcze Michał Gierżot. Od tej pory przyjezdni czuli się na boisku bardzo pewnie i to oni cieszyli się ze zwycięstwa, o czym przesądziła ich czujna gra na siatce (25:18).
Na początku kolejnej odsłony także nie zabrakło wyrównanej walki. Przez dłuższy czas drużyny zmieniały się jedynie na prowadzeniu. Przełamanie nastąpiło więc dopiero po ataku ze środka Wrony (13:11). Szybko jednak powrócił remis, w czym swój udział miał przede wszystkim Gierżot. Błędu nie ustrzegł się za to Waliński, przez co to znowu Projekt znalazł się w lepszej sytuacji (15:13). Do tego doszedł błąd podwójnego odbicia po stronie Cuprum, wobec czego to gospodarze zdawali się tym razem zmierzać po wygraną. Szczególnie, że świetnie w polu serwisowym zaczął spisywać się Szalpuk (21:14). Od tej pory warszawianie dominowali na boisku i to oni triumfowali po autowym ataku przeciwnika (15:25).
Na początku tie-breaka także nie obyło się bez walki. Po atakach Szalpuka to jednak Projekt wyszedł na wyższe prowadzenie (6:4). Nie na długo, gdyż warszawianie nie uniknęli błędu podwójnego odbicia. Potrzebny był więc as Superlaka, aby znów mieli o dwa oczka więcej (8:6). Gospodarze utrzymali przewagę aż do skutecznego bloku przeciwnika (11:11). Rozstrzygająca okazała się więc końcówka, w której nie obyło się bez walki na przewagi. W niej ostatecznie lepsi okazali się siatkarze Projektu Warszawa, a przesądził o tym autowy atak przeciwnika (14:16).
MVP: Michał Superlak
Projekt Warszawa – Cuprum Lubin 3:2
(25:21, 22:25, 18:25, 25:15, 16:14)
Składy zespołów:
Projekt: Kwolek (15), Trinidad de Haro (2), Wrona (5), Gałązka (5), Superlak (27), Szalpuk (19), Jaglarski (libero) oraz Nowakowski (2), Grobelny i Janikowski
Cuprum: Waliński (9), Ferens (20), Sekita, Pietraszko (8), Krage (16), Gierżot (17) Szymura (libero) oraz Maruszczyk (1), Stępień (2) i Sas (libero)
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off w PlusLidze
źródło: inf. własna