Asseco Resovia Rzeszów – Jastrzębski Węgiel
niedziela, 31.10, godz. 14:45
Obie drużyny w poprzedniej rundzie wygrały swoje spotkania 3:1. Jastrzębski Węgiel pokonał jednak rywala z odrobinę wyższej półki – PGE Skrę Bełchatów. Pomimo tego, że w grze mistrzów Polski nie brakowało mankamentów, to byli w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i wydaje się, że to oni będą faworytami spotkania w Rzeszowie. Swoją skuteczność muszą jednak utrzymać skrzydłowi. Ostatnio trochę lepiej wyglądała również gra środkowych, a swoim serwisem rywali straszył Jurij Gladyr. – Do każdego rywala będziemy podchodzić tak samo. Będziemy szykować się na ciężką batalię w Rzeszowie. Na szczęście mamy do tego meczu tydzień, więc przede wszystkim trochę odpoczniemy, bo ostatnie wojaże – Warszawa, Lublin – trochę w kościach siedzą. Mamy chwilkę na złapanie oddechu i wracamy do treningów – mówił środkowy jastrzębian Łukasz Wiśniewski.
Asseco Resovia triumfowała natomiast w meczu wyjazdowym, pokonując 3:1 Stal Nysę. Znów z dobrej strony pokazał się Klemen Cebulj, który został wyróżniony statuetką MVP. Coraz lepiej radzi sobie również Maciej Muzaj, w Nysie zdobył 11 oczek, notując 40% skuteczności ataku. Z pewnością to nie jest jego maksimum, ale być może w starciu z Jastrzębskim Węglem zaprezentuje się lepiej.
Typ redakcji:
Asseco Resovia Rzeszów – Jastrzębski Węgiel 2:3
źródło: inf. własna