Cerrad Enea Czarni Radom – Asseco Resovia Rzeszów
sobota, 29.10, godz. 20:30
transmisja: Polsat Sport
Wyraźnego faworyta będzie miało także starcie Czarnych Radom z Asseco Resovią Rzeszów. Gracze ze stolicy Podkarpacia nie przegrali jeszcze ani jednego meczu, a ostatnio pokonali 3:2 groźną PGE Skrę Bełchatów. Do treningów miał już wrócić Maciej Muzaj, ale pod jego nieobecność dobrze radził sobie Jakub Bucki, a dodatkowo w dobrej formie jest Fabian Drzyzga, który może liczyć także na swoich środkowych. Rzeszowianie nie powinni mieć najmniejszego problemu z pokonaniem graczy z Radomia, oczywiście jeśli zagrają na takim poziomie, do jakiego przyzwyczaili kibiców w pierwszych rundach PlusLigi. – W żadnym wypadku nie podniecamy się tym zwycięstwem. Wiemy, że wiele spotkań, trudności fizycznych i psychicznych przed każdym z nas, wszystkimi zawodnikami PlusLigi. To bardzo wymagająca liga, rozgrywki, co widać po wielu spotkaniach, faworyci mają problemy i te teoretycznie słabsze zespoły, które zbudowały się na ten rok mocniejsze też często nie są w stanie podołać presji, która na nich ciąży – mówił Paweł Zatorski.
Ekipa Jacka Nawrockiego gra w kratkę. Po wygranej w Katowicach, w Gdańsku radomianie przegrali 0:3. Co prawda momentami prowadzili wyrównaną walkę, ale w każdym elemencie byli gorsi od Trefla. Jaką twarz pokażą we własnej hali? Ostoją ofensywy Czarnych jest duet Damian Schulz – Piotr Łukasik i to od ich dyspozycji w dużej mierze będzie zależeć poziom gry radomskiego zespołu.
Typ redakcji:
Cerrad Enea Czarni Radom – Asseco Resovia Rzeszów 0:3
źródło: inf. własna