Siatkarze Cerrad Enea Czarnych Radom bardzo dobrze rozpoczęli rywalizację o 11. miejsce w PlusLidze. W pierwszym starciu zawodnicy z Radomia pewnie pokonali Cuprum Lubin we własnej hali i wykonali duży krok do zajęcia 11. pozycji. Cuprum Lubin szansy na odwrócenie losów rywalizacji będzie szukać w starciu na własnym terenie.
Trenerzy obu drużyn zdecydowali się na danie szansy do gry głównie zmiennikom. Otwarcie spotkania było wyrównane, choć niepozbawione błędów w polu zagrywki (7:6). Skutecznie atakował Brenden Sander, a gdy po nieudanym zagraniu Kamila Maruszczyka Czarni odskoczyli na 12:9, o czas poprosił trener Cuprum. W kolejnych akcjach lubinianie poprawili swoją skuteczność i po udanym kontrataku zmniejszyli straty. Radomianie szybko ponownie doszli do głosu, as Artura Pasińskiego skłonił Marcelo Fronckowiaka do wykorzystania kolejnej przerwy (13:18). W następnej akcji celnie zaatakował Adam Lorenc i gdy asa dołożył lubiński rozgrywający, grę przerwał trener Skoryj (18:15). Mimo starań Cuprum to gospodarze utrzymywali przewagę, dobrze na środku prezentował się Michał Ostrowski (22:19). Mocny atak po bloku w aut Dawida Konarskiego dał piłki setowe gospodarzom (24:21). A partię zakończył zagraniem po bloku Sander.
Chociaż pierwsze akcje drugiego seta należały do gospodarzy, as Kamila Maruszczyka i błąd Konarskiego pozwolił Cuprum odwrócić wynik (2:4, 8:6). Dobra gra blokiem radomian pozwoliła im szybko ponownie wyrównać (8:8). Gospodarze często psuli zagrywki, nie brakowało również pomyłek na siatce (11:14). Seria udanych ataków Sandera sprawiła, że Czarni bez większych problemów odrobili straty (14:14), a passę przy zagrywkach Wiktora Josifowa przerwał dopiero zagraniem przez środek Paweł Pietraszko (15:14). Lubinianie również zaczęli się mylić, po nieudanym ataku Lorenca przerwę wykorzystał trener Fronckowiak (17:16). W kolejnych akcjach wynik pozostawał na styku, na nieznacznym prowadzeniu utrzymywali się Czarni. W końcówce lubiński szkoleniowiec rotował składem. Dwa udane ataki Pietraszko pozwoliły przyjezdnym obronić piłki setowe i przy stanie 24:22 o czas poprosił trener Skoryj. Po przerwie atak z drugiej piłki skończył Sander, zamykając odsłonę.
W trzecim secie gospodarze poszli za ciosem, w szeregach lubinian mnożyły się błędy, dlatego szybko pierwszą przerwę wykorzystał trener Fronckowiak (2:6). Na siatce górowali radomianie, nie do zatrzymania był Sander. Obie drużyny wciąż miały problemy ze skutecznością w polu zagrywki. Przy stanie 14:9 trener Fronckowiak zdecydował się na zmiany – za Tavaresa i Pietraszko weszli Magnuszewski i Zawalski. Kolejne, nawet trudne piłki kończył Sander. Gdy atakiem po prostej piłkę w aut posłał Lorenc, o kolejny czas poprosił szkoleniowiec Cuprum (10:17). Seria przy zagrywkach Bartosza Zrajkowskiego trwała, a zamknął ją dopiero udanym zagraniem Adam Lorenc (19:11). Końcówka toczyła się pod dyktando gospodarzy. Celne zagrywki posyłał Sander, radomianie kończyli kolejne kontrataki. Po bloku duetu Dryja/Firszt na Jakubiszaku Czarni mieli serię piłek setowych (24:12). Punkt na wagę zwycięstwa zespołu z Radomia zdobył Dawid Konarski.
MVP: Dawid Konarski
Cerrad Enea Czarni Radom – Cuprum Lubin 3:0
(25:21, 25:22, 25:13)
Składy zespołów:
Czarni Radom: Ostrowski (3), Konarski (21), Josifow (3), Zrajkowski, Pasiński (7), Sander (19), Masłowski (libero) oraz Gąsior, Firszt (1) i Dryja (2)
Cuprum Lubin: Maruszczyk (6), Lorenc (11), Pietraszko (4), Jakubiszak (4), Smoliński (6), Tavares (4), Szymura (libero) oraz Magnuszewski (2), Makoś i Zawalski
Zobacz również:
Wyniki i terminarz fazy play-off PlusLigi
źródło: inf. własna