Ciekawe spotkanie, pełne długich wymian i zwrotów akcji rozegrali zawodnicy z Lublina i Olsztyna. Indykpol AZS Olsztyn triumfował w premierowej odsłonie, ale dwie kolejne padły już łupem gospodarzy. To oni byli w stanie w czwartym secie postawić kropkę nad „i” i zainkasować komplet punktów, przedłużając tym samym swoją serię zwycięstw.
Od samego początku spotkania w Lublinie trwała wyrównana walka, obie ekipy dość pewnie kończyły swoje pierwsze akcje (5:5), dopiero kontra Taylora Averilla dała dwupunktową zaliczkę gościom z Olsztyna. To amerykański środkowy powiększył prowadzenie kolejnym atakiem, a błąd w ofensywie miejscowych dał rywalom cztery oczka przewagi (12:8). LUK szybko wziął się do zmniejszania dystansu, akcje kończyli Nicolas Szerszeń czy Szymon Romać (11:12). Kiedy w ofensywie swoje dołożył Wojciech Włodarczyk, na tablicy wyników pojawił się remis po 15 i gra ponownie się wyrównała (18:18). Żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć, skuteczny był Averill i Butryn i to ich zespół jako pierwszy miał piłkę setową (24:23). Olsztynianie wykorzystali już pierwszą okazję do skończenia seta, stawiając blok.
Dobrze kolejną odsłonę rozpoczęli gospodarze, którzy dzięki dobrym serwisom prowadzili 4:1. Na niewiele się to zdało, ekipa z Warmii i Mazur szybko doprowadziła do remisu, a nawet wyszła na prowadzenie 5:4. Na siatce dobrze radził sobie Joshua Tuaniga (9:7), natomiast skuteczności nie mógł odnaleźć Szymon Romać (9:12). LUK zaczął za to skutecznie ustawiać blok (12:13) i po zagraniu Włodarczyka na tablicy wyników był remis (13:13). Dobry fragment gry miał Jan Nowakowski i to lublinianie mogli cieszyć się z dwupunktowej zaliczki (17:15). Tuż przed kluczową fazą seta podopieczni Javiera Webera doprowadzili do wyrównania (20:20), jednak końcówka należała całkowicie do gospodarzy, którym piłkę setową zapewnił Romać, a błąd rywali zakończył tę część spotkania.
Już od początku trzeciego seta do głosu doszli gospodarze, w których szeregach brylował Nicolas Szerszeń (4:2). Ciężar gry w zespole akademików wziął na swoje barki Averill, jego blok doprowadził do remisu (8:8). W hali Globus nie brakowało długich wymian, a wynik cały czas był wyrównany (11:11). Dopiero błąd olsztynian pozwolił odskoczyć ekipie Dariusza Daszkiewicza (16:14), która dołożyła oczko blokiem (19:19). Końcówka należała w całości do miejscowych, w ataku zdecydowanie lepiej radzili sobie lublinianie (23:18), po zagraniu Szerszenia mieli piłkę setową, a błąd przeciwników w polu serwisowym zakończył tę partię.
Początek czwartej części meczu należał do olsztynian, którzy lepiej grali w ofensywie (4:1). LUK błyskawicznie zaczął jednak zmniejszać swoje straty, Szerszeń pewnie punktował (6:7), a akcja Włodarczyka dała remis po 9. Niewielka inicjatywa cały czas leżała jednak po stronie gaczy z Olsztyna, dobrze grał Bartłomiej Lipiński, po drugiej stronie siatki radzili sobie Szerszeń z Włodarczykiem, na środku skuteczny był Jan Nowakowski (16:15). Na korzyść olsztynian sytuacje odwróciła kontra Karola Butryna (20:18), ale mocny serwis Mateusza Malinowskiego dał remis. Końcówka była zacięta (23:23), Romać dał swojej drużynie piłkę meczową i to on blokiem zakończył całe spotkanie.
MVP: Jan Nowakowski
LUK Lublin – Indykpol AZS Olsztyn 3:1
(23:25, 25:21, 25:19, 25:23)
Składy zespołów:
LUK Lublin: Nowakowski (12), Komenda (2), Szerszeń (20), Romać (16), Jendryk (7), Włodarczyk (10), Gregorowicz (libero) oraz Watten (libero), Malinowski (2)
AZS Olsztyn: Lipiński (14), Andringa (10), Averill (12), Poręba (9), Butryn (15), Tuaniga (3), Hawryluk (libero) oraz Jakubiszak, Król (1) i Szymandera (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
