W 29. kolejce Projekt Warszawa mierzył się z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Mecz lepiej otworzyli olsztynianie, którzy prowadzili już 2:1 a nawet mieli piłki meczowe. Jednak ostatecznie warszawianie doprowadzili do tie-breaka, gdzie kropkę nad „i” postawili zawodnicy z Warmii i Mazur. Tym samym Indykpol AZS Olsztyn zrobił krok w kierunku utrzymania miejsca w ósemce. Do ostatniej kolejki olsztynianie przystąpią z trzypunktową przewagą nad bełchatowską Skrą.
dobre otwarcie olsztynian
Od udanego ataku mecz rozpoczął Bartłomiej Bołądź (1:0), lecz przy zagrywkach Souzy olsztynianie zaczęli budować prowadzenie (3:1). Jedną z dłuższych akcji rozstrzygnął Armoa (6:3), jednak kilka chwil później warszawianie punktowali blokiem (5:6). W kolejnych fragmentach zespół z Olsztyna zaczął narzucać swój rytm gry, a kolejne ataki kończył Karlitzek. Po asie serwisowym Cezarego Sapińskiego o czas poprosił trener Graban (13:8). Przerwa nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, seria przyjezdnych trwała w najlepsze, choć raz po raz punktował Tillie i Bołądź. Ostatecznie pierwszego seta zakończył Armoa (25:18).
mocna odpowiedź projektu
Drugiego seta zespoły rozpoczęły od wymiany ciosów (2:2). Asa serwisowego posłał Averill (6:4), a po bloku na Jankiewiczu o czas poprosił szkoleniowiec olsztynian. Nie do zatrzymania był Szymon Jakubiszak, a z drugiej strony siatki raz po raz kolejne punkty zdobywał Bartłomiej Bołądź. W tej odsłonie to zawodnicy Projektu Warszawa budowali i utrzymywali prowadzenie. Olsztynianom gry nie ułatwiały błędy po własnej stronie siatki. Dobre zagrywki Szalpuka dały szanse na kolejne kontrataki, które kończyli Andrzej Wrona oraz Kevin Tillie (21:14). W końcówce atak ze skrzydła skończył jeszcze Karlitzek (15:22). Jednak pojedyncze akcje nie wystarczyły, a seta zakończył Manuel Armoa, który popełnił błąd w zagrywce.
kluczem zagrywka
Trzecia odsłona lepiej rozpoczęła się dla zawodników Projektu Warszawa. Raz po raz punktował Averill (4:1). Asa serwisowego posłał Armoa, a ze środka siatki kolejnego gwoździa wbił Sapiński (5:6). Między zespołami trwała wymiana ciosów (11:11). Alan Souza posyłał punktowe zagrywki, co pozwoliło olsztynianom wyjść na prowadzenie (13:11). Jednak po ataku Bołądzia warszawianie zniwelowali straty (13:13), a przy zagrywkach Jana Firleja stołeczni siatkarze ponownie zbudowali zaliczkę, co skutkowało czasem dla przyjezdnych (18:16). Na skrzydle po raz kolejny punktował Alan Souza (18:19). W końcówce skutecznymi atakami popisał się Bartłomiej Bołądź (22:20), jednak Janikowski szybko wyrównał wynik (22:22). Po bloku na Bołądziu olsztynianie mieli piłkę setową, a w kolejnej akcji błąd Artura Szalpuka zakończył rywalizację w tym secie (25:23).
cios za cios w końcówce
Po raz kolejny w pierwszych fragmentach seta zespoły toczyły walkę cios za cios (4:4). Dobrą zagrywkę posłał Tillie, i to on skończył kontrę po obronie Szalpuka (6:4). Kilka chwil później Jakubiszak zatrzymał atak Szalpuka (7:7). W kolejnych fragmentach zespół z Warszawy ponownie zaczął narzucać swój rytm gry i pewnie wykorzystywać kolejne akcje ofensywne. Na lewym skrzydle raz po raz punktował Tillie, a z drugiej strony siatki nie do zatrzymania był Karliktzek. W końcówce atak Cezarego Sapińskiego skutkował czasem dla Projektu (20:21). Skutecznym atakiem zameldował się Jakub Kowalczyk (23:21), jednak kolejny błąd Artura Szalpuka doprowadził do remisu (23:23). O losach seta decydowała gra na przewagi. Kolejną przerwę wykorzystał jeszcze Piotr Graban. Zespoły toczyły wyrównaną walkę cios za cios, ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili warszawianie (36:34).
emocje do ostatniej piłki
Tie-breaka lepiej otworzyli siatkarze z Olsztyna (2:0), jednak szybko do wyrównania doprowadził Kevin Tillie (3:3). Między zespołami nawiązała się walka cios za cios. Na zmianę stron zespoły schodziły po asie serwisowym Moritza Karlitzka (8:7). Skutecznym blokiem popisał się Wrona, jednak po zagrywce Sapińskiego o czas poprosił szkoleniowiec gospodarzy. Jedną z dłuższych akcji rozstrzygnął Bołądź (11:11). W końcówce piłkę meczową gościom dał Mateusz Janikowski, jednak błąd tego zawodnika w polu zagrywki doprowadził do gry na przewagi (14:14). Tym razem lepsi okazali się olsztynianie. Mecz zakończył Tuaniga, który posłał asa serwisowego.
MVP: Alan Souza
Projekt Warszawa – Indykpol AZS Olsztyn 2:3
(18:25, 25:18, 23:25, 36:34, 15:17)
Składy zespołów
Projekt Warszawa: Firlej, Tillie (14), Wrona (5), Bołądź (26), Szalpuk (19), Averill (12), Wojtaszek (libero) oraz Kowalczyk (1), Weber
Indykpol AZS Olsztyn: Souza (26), Karlitzek (22), Jankiewicz (1), Jakubiszak (13), Sapiński (9), Armoa (7), Hawryluk (libero) oraz Ciunajtis (libero), Siwczyk, Janikowski (7), Tuaniga (4)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
