Siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie w czwartkowy wieczór pewnie pokonali Barkom Każany Lwów. Podopieczni Michała Winiarskiego zdominowali boiskowe wydarzenia w dwóch pierwszych setach. W trzecim było im nieco trudniej, musieli walczyć na przewagi, ale ostatecznie zamknęli spotkanie w trzech partiach. MVP meczu został Karol Butryn.
Błędy po stronie gości sprawiły, że na dwupunktowe prowadzenie wyszli zawiercianie, dodatkowo przechodzącą piłkę wykorzystał Miguel Tavares i na tablicy wyników zrobiło się 5:2. Gospodarze łatwo budowali sobie przewagę, a kiedy Bartosz Kwolek skończył swoją akcję na lewej flance było 8:3. Lwowianie słabo spisywali się w ofensywie i nie kończyli posyłanych do nich piłek. Cały czas przydarzały im się także proste pomyłki, a boisko szybko opuścił Deniss Petrovs. Zmiana niewiele wniosła, a różnica między zespołami w połowie seta wynosiła dziewięć punktów. Po asie serwisowym Kwolka jeszcze wzrosła. Podopieczni Michała Winiarskiego całkowicie zdominowali swoich rywali, którzy nie potrafili punktować po swoich akcjach. Ostatecznie uzbierali tylko jedenaście ,,oczek”, z czego z błędów przeciwnika otrzymali pięć.
W drugiej partii zaczął kończyć piłki Wasyl Tupczij. To dzięki niemu oraz Luciano Palonsky’emu przyjezdni na początku seta utrzymywali wynik remisowy. Na dwupunktowe prowadzenie wyszli gracze Aluronu CMC Warty po asie serwisowym Mateusza Bieńka (10:8). To właśnie za sprawą zagrywki zawiercianie zbudowali sobie przewagę. Ta dawała im bezpośrednio punkty lub możliwość grania kontr, w których byli skuteczni. Po trafieniu Trevora Clevenot zrobiło się 13:9. Siatkarze Barkomu Każany prezentowali się znacznie lepiej niż w pierwszym secie, ale cały czas musieli gonić. Zmniejszyli straty po ataku Tupczija, ale na dogonienie się miejscowi nie pozwolili. Choć różnica w pewnym momencie wynosiła dwa ,,oczka” to wydawało się, że kontrolują oni przebieg tego seta. W tej partii wyraźnie rozkręcili się Tupczij oraz Karol Butryn, a za sprawą tego drugiego Jurajscy Rycerze ponownie uciekli na cztery punkty. Najważniejsze piłki tej partii gospodarze zagrali wyśmienicie. Świetne serwisy Patryka Łaby przesądzały losy rywalizacji tej części meczu. Ostatnią piłkę trafił z prawej flanki Butryn i w całym meczu było już 2:0.
Dwa pierwsze punkty trzeciego seta zdobył Trevor Clevenot. Chwilę później powiększył swój dorobek punktowy wykonując udaną kiwkę (5:2). Luciano Palonsky zmniejszył dystans do punktu i sytuacja zaczynała przypominać tą z poprzedniej partii. Zaczęło się naprzemienne zdobywanie punktów, ale cały czas odnosiło się wrażenie, że gospodarze kontrolują przebieg tej partii i lada chwila przyspieszą. Tak też się stało i po ataku z prawego skrzydła przez Karola Butryna zrobiło się 16:13. Dodatkowo asa serwisowego posłał Mateusz Bieniek i w szybkim czasie zawiercianie uzyskali czteropunktowe prowadzenie. Końcówkę seta mogli grać spokojnie. W tej części meczu toczyła się gra punkt za punkt, ale dobra zagrywka lidera lwowian Wasyla Tupczija dawała jeszcze nadzieję przyjezdnym na przedłużenie tej rywalizacji (19:21). Po czasie wziętym przez trenera Winiarskiego kolejnego asa posłał Ukrainiec, a kiedy kilka akcji później przechodzącą piłkę wykorzystał Palonsky i dość niespodziewanie było po 23. Wszystko rozstrzygnęło się w czasie gry na przewagi, gdy niedokładne przyjecie gości wykorzystał Clevenot i miejscowi mogli się cieszyć ze zdobycia kompletu punktów. Ciekawostką tego meczu jest występ środkowego Wladyslawa Szczurowa, który rozegrał całe zawody, a nie dostał od swojego rozgrywającego ani jednej piłki do ataku.
Aluron CMC Warta Zawiercie – Barkom Każany Lwów 3:0
(25:11, 25:19, 26:24)
Składy zespołów:
Aluron: Kwolek (8), Zniszczoł (5), Tavares (3), Clevenot (14), Bieniek (8), Butryn (14), Perry (libero) oraz Gąsior, Łaba (1), Szalacha (1), Kozłowski
Barkom: Gueye (5), Kowalow (4), Palonsky (9), Szczurow, Tupczij (16), Petrovs (2), Kanajew (libero) oraz Pampuszko (libero), Szewczenko (2), Holoven, Kucher
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
