Już tylko jednego zwycięstwa, aby odebrać brązowe medale potrzebują siatkarze Asseco Resovii Rzeszów. We wtorkowy wieczór rzeszowianie w trzech setach pokonali Aluron CMC Wartę Zawiercie i w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzą 2:1. Po gładko wygranym pierwszym secie, w kolejnych Resovia nie miała już jednak łatwo, miała jednak w swoich szeregach znakomicie dysponowanego Torrey’a DeFalco. Amerykanin zasłużenie odebrał po meczu nagrodę MVP.
Początek spotkania miał wyrównany przebieg. Rzeszowianie choć dobrze grali blokiem to psuli zagrywki, dlatego przez dłuższy czas utrzymywał się wynik remisowy. Dopiero po błędzie Dawida Konarskiego oraz wykorzystanej kontrze Jakuba Buckiego zrobiło się 9:6. Zawiercianie próbowali zbliżyć się do swoich rywali, ale gospodarze skutecznie odpierali ich ataki i trzypunktowa przewaga utrzymywała się. Po bloku Toreya DeFalco jeszcze ona wzrosła, a problemy z kończącym uderzeniem miał zwłaszcza Konarski. Po stronie miejscowych ciężar zdobywania punktów wziął na siebie DeFalco, który nie zawodził na lewym skrzydle. Otrzymywał on wsparcie od Buckiego, dlatego ekipa Pasów prezentowała się znacznie lepiej, gdyż po drugiej stronie siatki nie było takich osób. Końcówkę seta mogli grać spokojnie, gdyż kończyli wszystko w pierwszym uderzeniu. Błąd Dawida Dulskiego oraz kolejna ,,czapa” DeFalco przesądzała losy premierowej odsłony spotkania. Siódmy błąd w polu serwisowym przyjezdnych zakończył pierwszą partię wygraną przez zawodników Asseco Resovii do 19.
Początek drugiej partii podopieczni Michała Winiarskiego mieli fatalny. Po atakach Torrey’a DeFalco oraz asie serwisowym Jana Kozamernika przegrywali 0:3. Ich straty stale rosły, gdyż nie potrafili kończyć swoich ataków. Po kolejnej przegranej kontrze różnica wynosiła aż pięć punktów. Po asie serwisowym Bartosza Kwolka udało im się zbliżyć na dwa ,,oczka”, ale sytuacja taka nie utrzymała się długo. Rzeszowianie wykorzystywali wszystkie nadarzające się okazje, gdyż grali cierpliwie i byli skuteczni. W drugiej połowie seta przytrafił im się jednak przestój. Kiedy dłuższą wymianę skończył Uros Kovacević zrobiło się 18:19, a po zablokowaniu DeFalco przyjezdni doprowadzili do wyrównania. Dość niespodziewanie końcówka seta zapowiadała się emocjonująco, a rzeszowianie stracili całą swoją przewagę. Końcowe akcje zagrali jednak perfekcyjnie. Najpierw kontrę z szóstej strefy skończył DeFalco, a w ostatniej akcji punktową zagrywkę posłał Jakub Bucki i to jego drużyna prowadziła już w całym meczu 2:0.
Trzecie set rozpoczął się od naprzemiennego zdobywania punktów. Dopiero po asie serwisowym Dawida Konarskiego zawiercianie uzyskali dwupunktowe prowadzenie (7:5). Kapitan Jurajskich Rycerzy w kolejnym swoim ataku został jednak zablokowany i ponownie stan rywalizacji wyrównał się. Po kolejnym bloku na Konarskim, tym razem w wykonaniu Tomasza Piotrowskiego, prowadzący zmienił się, ale zawiercianie nie poddawali się. Grali zdecydowanie lepiej, wzrosła ich skuteczność w ataku i po trafieniu Miguela Tavaresa zrobiło się 16:14. W takim momencie Fabian Drzyzga uruchamiał swojego lidera, czyli Toreya DeFalco, który nie zawodził. To po zagraniach Amerykanina gospodarze wyrównali (17:17), ale w końcu pomylił się i on. Dwa jego błędy dały przewagę ekipie prowadzonej przez Winiarskiego, ale po czasie blok na Urosu Kovaceviciu ustawił Jakub Kochanowski i było po 21. Wszystko miało rozstrzygać się w samej końcówce. W decydujących momentach błąd podwójnego odbicia został odgwizdany zawiercianom (21:22), a Piotrowski po raz kolejny zatrzymał Konarskiego i to rzeszowianie wygrali tą partię do 23, a całe spotkanie 3:0. Tym samym w rywalizacji o trzecie miejsce prowadzą już 2:1, a w sobotę w Zawierciu będą mieli szansę postawić kropkę nad ,,i”.
Asseco Resovia Rzeszów – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:0
(25:19, 25:22, 25:23)
Stan rywalizacji Play-off: 2:1 dla Assevo Resovii Rzeszów
Składy zespołów:
Resovia: Kozamernik (4), Bucki (9), Kochanowski (8), Piotrowski (8), Drzyzga (2), DeFalco (24), Zatorski (libero) oraz Muzaj (1), Kędzierski, Potera (libero)
Aluron CMC: Kwolek (14), Zniszczoł (6), Konarski (10), Tavares (2), Szalacha (3), Kovacević (10), Danani (livero) oraz Kalembka, Kozłowski, Dulski (2)
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off PlusLigi w sezonie 2022/2023
źródło: inf. własna
