Po niepełnej 23. rundzie PlusLigi, teraz wszystkie zespoły będą już walczyć o ligowe punkty, a jest o co, bowiem cały czas w środkowej części tabeli panuje spory ścisk. Podobnie jak i w czołówce. Na pierwszy plan w 24. kolejce wysuwa się pojedynek wiceliderów z Jastrzębia-Zdroju z będącym w świetnej formie Projektem Warszawa. Na pokonanie faworyta liczą z pewnością gracze Stali Nysa, a komplet punktów powinni zainkasować gracze z Suwałk i Kędzierzyna-Koźla. Ważny może okazać się także mecz LUK Lublin – Trefl Gdańsk, natomiast złą passę w Lubinie będzie chciała przełamać PGE Skra.
Indykpol AZS Olsztyn – Asseco Resovia Rzeszów
czwartek, 9.02, godz. 17:30
transmisja: Polsat Sport
Już na początek 24. kolejki PlusLigi kibiców czeka ciekawe starcie. Obie ekipy miały wolny poprzedni weekend i będą miały okazji sprawdzić swoją formę po dłuższych przygotowaniach. Czas powinien działać na korzyść olsztynian, do których dołączył Grzegorz Pająk, ale nie miał okazji jeszcze wystąpić w meczu swojej nowej drużyny.
Przed AZS-em Olsztyn jednak trudne wyzwanie, bowiem Asseco Resovia cały czas walczy o to, żeby utrzymać pozycję lidera tabeli. Drużynie z Podkarpacia mocno pomaga w tym przede wszystkim Torey DeFalco, który jeszcze w poprzednim sezonie sam bronił barw AZS-u Olsztyn. Rzeszowianie przegrali ostatnio z ZAKSĄ i będą chcieli wrócić na zwycięską ścieżkę. W tym będą chcieli przeszkodzić im rozpędzeni olsztynianie. – W ostatnich meczach naszym solidnym elementem jest system blok-obrona. Dotykamy sporo piłek w bloku oraz dużo bronimy. W kontratakach nie popełniamy zbyt dużo błędów, a nasi rywale zbyt często nie zatrzymują nas blokiem – mówił świetnie spisujący się w ostatnich tygodniach Robbert Andringa.
Typ redakcji:
Indykpol AZS Olsztyn – Asseco Resovia Rzeszów 2:3
źródło: inf. własna