Cuprum Lubin – Aluron CMC Warta Zawiercie
niedziela, 24.01, godz. 17:30
transmisja: Polsat Sport
Za siatkarzami Aluronu CMC Warta Zawiercie długa przerwa od gry. Na parkiecie pojawili się oni ponownie we wtorek i wygrali seta z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, a ich momentami niezła gra nie wystarczyła, aby powalczyć o coś więcej. – Dobrze, że po takiej długiej przerwie graliśmy z mocnym zespołem. Po takiej przerwie nigdy nie wiadomo, czego mamy się spodziewać po sobie. Jak rozmawialiśmy ze sobą przed meczem to do końca nie byliśmy pewni, jak się możemy zaprezentować. Liczyliśmy na pewno na lepszy występ, ale się nie udało. Nie był to nasz dzień, ugraliśmy ledwo seta i teraz jest przed nami bodaj cykl trzech meczów, które są absolutnie w naszym zasięgu: jedziemy do Lubina, gramy u siebie z suwałczanami oraz będzinianami. Tutaj będziemy liczyć na punkty, ale tylko pod warunkiem, że będziemy grać lepiej niż w tym zakończonym spotkaniu – mówił drugi trener zawiercian Dominik Kwapisiewicz.
Nic dziwnego, że liczy on na zwycięstwo z Cuprum Lubin. Ekipa Igora Kolakovicia już raz w tym sezonie wygrała z lubinianami, nie tracąc ani jednego seta. Co prawda podopieczni Marcelo Fronckowiaka mogli ostatnio cieszyć się ze zwycięstwa nad Stalą Nysa, ale teraz poprzeczka powędruje wyżej. Ciężar w ofensywie brał na swoje barki Ronald Jimenez, a jeśli gospodarze myślą o urwaniu punktów wyżej notowanym rywalom, to do atakującego muszą dołączyć pozostali gracze.
Typ redakcji: Cuprum Lubin – Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3
Zobacz również:
Kursy STS na mecze PlusLigi
źródło: inf. własna
