W dobrych nastrojach na święta udali się siatkarze Projektu, którzy we własnej hali pokonali GKS Katowice. Tylko na początku poszczególnych partii katowiczanie podejmowali walkę, z czasem oddawali inicjatywę rywalom. W stołecznej ekipie w pierwszej odsłonie świetnie radził sobie blok, z czasem sytucja na boisku uzależniona była w dużej mierze od zespołu z Katowic. To bowiem GKS w drugiej odsłonie nie radził sobie w ataku, jeszcze bardziej obniżając poziom tego elementu w kolejnej. W Projekcie bardzo dobrze spisywał się Artur Szalpuk, uhonorowany po meczu nagrodą MVP. Zdobył on 18 punktów (4 blokiem, 14 atakiem, przy skuteczności 68%).
W Bielsku-Białej dość niespodziewanie PGE Skra musiała podzielić się punktami z BBTS-em. Miejscowi w pierwszych dwóch setach popełniali sporo błędów – w pierwszym w ataku, w drugim w zagrywce, dlatego też bełchatowianie nie mieli problemów z wygraną, choć sami borykali się ze swoimi niedokładnościami, w dużej mierze w przyjęciu. Słaba postawa w tym elemencie sprawiła, że rywale przedłużyli to spotkanie, a następnie doprowadzili do tie-breaka. W nim różnicę zrobiła zagrywka, bełchatowska ekipa zagrała nią bardzo dobrze, ułatwiając sobie tym pracę i punktowanie blokiem. BBTS popełniał błędy i nie zdołał odnieść drugiej wygranej w sezonie.
Tie-breakiem zakończyło się też spotkanie w Gdańsku, gdzie miejscowy Trefl wygrał ze Ślepskiem. Goście od początku postawili na solidną grę w ataku, do czego dołożyli też dobre serwisy i wygrali partię premierową. W kolejnych odsłonach sytuacja się odwróciła, to miejscowi dobrze grali zza linii końcowej, dobrze spisując się też na siatce. W trzeciej partii blokiem zdobyli pięć punktów. W kolejnej trwała wyrównana walka, obie ekipy wymieniały się nie tylko atakami, ale i błędami, a Ślepsk trochę lepiej zagrał w bloku, co pozwoliło mu doprowadzić do tie-breaka. Tego seta lepiej otworzyli gospodarze, którzy mimo błędów, utrzymali inicjatywę i wygrali cały mecz.
17. kolejkę zamknęła wygrana Resovii z Barkomem, choć lwowski zespół zdołał dobrze prezentującym się w tym sezonie rzeszowianom urwać seta. Rzeszowianie prowadzili od początku i choć rywale nie prezentowali się źle, to jednak popełniali za dużo błędów, by nawiązać jakąkolwiek walkę. Gdy się ich wystrzegali – walczyli jak równy z równym i tak przez całego drugiego seta. Dopiero jednak w trzecim przyniosło to wymierny efekt w postaci wygranej. Pomogły w tym błędy w ataku Resovii. To podrażniło miejscowych, którzy rozpoczęli kolejną odsłonę z wysokiego „c” i dominowali na boisku. Wszystko dzięki świetnej zagrywce (sześć asów serwisowych). Lwowianie nie byli już w stanie poskładać swojej gry i musieli uznać wyższość rywali. Resovię do wygranej poprowadził duet Muzaj/DeFalco. Ten pierwszy zdobył 20 punktów i sięgnął też po nagrodę MVP.
DRUŻYNA 17. KOLEJKI PLUSLIGI WG STREFY SIATKÓWKI —–>
źródło: inf. własna