PL: W 15. kolejce najciekawiej w Zawierciu, mecz Ślepska pod znakiem zapytania

inf. własna

fot. Jakub Ćmil – plusliga.pl

MKS Będzin – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

sobota, 28.11, godz. 20:30
transmisja: Polsat Sport

Faworyt starcia w Sosnowcu może być tylko jeden. Zmierzą się tam zespoły z dwóch różnych biegunów ligowej tabeli. MKS Będzin zajmuje w niej ostatnie miejsce, a w ostatnich czterech meczach nie wygrał nawet seta. Trudno będzie wywalczyć go także w starciu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W grze podopiecznych Jakuba Bednaruka kuleje między innymi skuteczność na kontrze, co kosztowało ich już kilka przegranych setów, a sam Rafał Faryna to zdecydowanie za mało.

Dla odmiany ZAKSA po przerwie powróciła z przytupem. Ekipa z Opolszczyzny nie pozostawiła złudzeń Stali Nysa i choć kędzierzynianie rozgrzewali się trochę dłużej w pierwszym secie, do tego grali w dość niespodziewanym składzie, to i tak osiągnęli swój cel. – Forma fizyczna zdecydowanie nie jest taka sama jak przed chorobą, ale pracujemy nad tym, aby to poprawić i wszystko idzie w dobrym kierunku – mówił Adrian Staszewski. Liderem ZAKSY był Kamil Semeniuk i to na niego Nikola Grbić z pewnością będzie liczył również w Sosnowcu.

Typ redakcji:
MKS Będzin – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3

PlusLiga