– W naszym zespole na pewno będzie kilka zmian. Jedne spowodowane są fajnymi propozycjami z innych klubów dla naszych zawodników, inne wynikają z chęci wzmocnienia drużyny na przyszły sezon. Pracujemy nad tym i staramy się budować zespół na miarę naszych możliwości – powiedział Piotr Gruszka, który nadal będzie trenerem Exact Systems Norwida Częstochowa.
Dla zespołu Exact Systems Norwid Częstochowa sezon 2021/22 dobiegł końca. Jedenasta pozycja po rundzie zasadniczej przekreśliła wasz udział w rundzie play-off. Jak oceniłbyś postawę zespołu w całym sezonie, w którym mieliście wzloty, jak i upadki?
Piotr Gruszka: – Na pewno nie taki był cel na ten sezon. Walczyliśmy do samego końca o szansę na grę w fazie play-off, ale straty punktowe, które mieliśmy w trakcie sezonu, były jednak za duże. Mieliśmy słaby start sezonu, gdzie nie zdobywaliśmy punktów i każdy kolejny mecz był trudniejszy. Potrafiliśmy wygrywać mecze i zdobywać punkty z drużynami z czołówki, czyli BBTS Bielsko-Biała, BKS Visła Proline Bydgoszcz, MKS Będzin, KPS Siedlce, Chemeko-System Wrocław, a z trudem przychodziło nam to z drużynami w naszym zasięgu. Jedynymi drużynami, z którymi nie zdobyliśmy punktów w sezonie 2021/22 były Avia Świdnik oraz Lechia Tomaszów Mazowiecki, co pokazuje, że walka była w każdym meczu.
Czego zabrakło, oprócz oczywiście punktów, by znaleźć się ostatecznie w czołowej ósemce ligi po pierwszej części sezonu? Był już czas na spokojną analizę i wyciągnięcie wniosków?
– Wnioski wyciągam cały czas, szukam ważnych dla nas odpowiedzi, czy to pod kątem statystycznym czy też pracy, którą wykonaliśmy z całym sztabem.
Kto pozytywnie zaskoczył cię w waszym zespole? Cieszyć może dobre wprowadzenie się do zespołu Daniela Popieli i Bartosza Olczyka – z tych siatkarzy Norwid może mieć wiele pożytku w kolejnych latach?
– Myślę, że mieliśmy lepsze i gorsze momenty w trakcie sezonu, więc ogólnie ciężko kogoś wyróżniać. Mnie interesuje praca dla zespołu każdego zawodnika. Razem wygrywaliśmy i razem przegrywaliśmy. Na pewno kilku młodych zawodników dostało szansę w tym sezonie i pozostawili po sobie dobre wrażenie.
Rozgrywki zakończone i wydawać by się mogło, że to idealny czas na odpoczynek jednak rozmowy z potencjalnymi siatkarzami, którzy mogliby wzmocnić szeregi błękitno-granatowych, w następnym sezonie trwają raczej w najlepsze?
– Tak, sezon się zakończył, ale nasza praca trwa dalej w najlepsze. Analizujemy indywidualnie jak i drużynowo miniony sezon, rozmawiamy z zawodnikami oraz pracujemy już nad planem na kolejne rozgrywki.
Czy możesz zdradzić kibicom na jakich pozycjach będziecie szukać wzmocnień i kto może dołączyć do zespołu, a kogo na pewno nie zobaczą przy Jasnogórskiej 8?
– W naszym zespole na pewno będzie kilka zmian. Jedne spowodowane są fajnymi propozycjami z innych klubów dla naszych zawodników, inne wynikają z chęci wzmocnienia drużyny na przyszły sezon. Pracujemy nad tym i staramy się budować zespół na miarę naszych możliwości tak, by stworzyć drużynę, która powalczy o więcej zwycięstw.
Mówi się o reorganizacji rozgrywek na zapleczu PlusLigi i podziału zespołów na dwie grupy po dziesięć zespołów. Jak odnosisz się do tego pomysłu? Czy nie uważasz, że powiększenie liczby drużyn odbije się negatywnie na poziomie rozgrywek?
– Na ten moment nie wiemy, jak będzie wyglądać 1. liga w przyszłym sezonie. Pomysłów jest wiele, jednak powiększenia ligi do 20 zespołów nie uważam za dobre rozwiązanie.
Czy zaskoczył cię zwycięzca rozgrywek TAURON 1. Ligi?
– Myślę, że w finale grały dwie drużyny, które były budowane z myślą o awansie do PlusLigi, a ich atuty są porównywalne. Na pewno były to bardzo ciekawe mecz stojące na wysokim poziomie, z bardzo ładną oprawą i dużą ilością kibiców.
Na koniec pozwolisz, że zapytam cię o reprezentację Polski i powołania Nikoli Grbicia? Jesteś zaskoczony brakiem Fabiana Drzyzgi, Piotra Nowakowskiego, Dawida Konarskiego, Damiana Wojtaszka czy Artura Szalpuka?
– Tak to jest z powołaniami, jak jest nowy trener i ma swój pomysł na reprezentację. Nigdy nie jest fajnie, jak nie ma twojego nazwiska na liście trenera, ale tak to już jest. Niezmiennie trzymam kciuki za reprezentację!
źródło: ksnorwidczestochowa.pl